Z raportu Global Cities opracowanego przez firmę Knight Frank wynika, że droższe czynsze będą wynikiem rozwoju przedsiębiorstw z branży nowych technologii oraz ożywienia gospodarczego. Działalność deweloperska będzie rozwijała się w nowych dzielnicach, takich jak Nine Elms w Londynie czy Brooklyn w Nowym Jorku.
Najwyższe ceny nieruchomości obserwuje się w miastach o największym odsetku pracowników z wiedzą specjalistyczną [„pracownicy wiedzy” z ang. knowledge workers], których obecność przyciąga czołowe korporacje z całego świata. Są to światowe metropolie, w których przewiduje się dwucyfrowy wzrost czynszów na rynkach powierzchni biurowej z uwagi na ogromny popyt przy jednoczesnej ograniczonej podaży nowych powierzchni komercyjnych - mówi James Roberts, dyrektor Działu Badań Rynku Nieruchomości Komercyjnych w Knight Frank. - Nasze prognozy dotyczące wzrostu stawek najmu powierzchni biurowych potwierdzają takie zjawiska jak pogoń za pracownikami wiedzy oraz atrakcyjność firm działających w tych sektorach – prym wiedzie tu San Francisco o przewidywanym wzroście na poziomie 36,2 proc. do 2019 r., będącym skutkiem oddziaływania Doliny Krzemowej – wyjaśnia James Roberts.
Zdaniem ekspertów Knight Frank, Europa przeżyje odrodzenie świata nieruchomości biurowych, dzięki czemu do 2019 r. wyraźnie spadnie wskaźnik pustostanów – jego średnia wartość w 10 największych miastach świata (Tokio, Londynie, Hongkongu, Szanghaju, San Francisco, Paryżu, Nowym Jorku, Singapurze, Madrycie i Frankfurcie) obniży się do 7 proc., przy czym w Tokio i Londynie wartość wskaźnika pustostanów spadnie odpowiednio do 3,9 proc. i 4,4 proc. Najniższy spadek odnotują Madryt (8,4 proc.) i Frankfurt - 10 proc.
Wzrost światowych metropolii spowoduje, że inwestorzy będą rozglądać się za nowymi obszarami inwestycyjnymi, szukając możliwości rozwoju na rynkach wschodzących. Prawdopodobnie skorzystają na tym dojrzałe rynki Afryki – Kenia, Nairobi, Botswana, RPA i Nigeria.
Pełny raport w języku angielskim dostępny poniżej.
Pobierz PDF