Giant

Miały zostać wyburzone. Warszawskie wieżowce posłużą uchodźcom z Ukrainy

|
Uchodźców znajdą dach nad głową m.in. w charakterystycznym biurowcu Ilmet, źródło: Wikipedia.
Uchodźców znajdą dach nad głową m.in. w charakterystycznym biurowcu Ilmet, źródło: Wikipedia.
Inwestorzy i deweloperzy dokładają swoją cegiełkę, aby nieść pomoc uchodźcom. Udostępniają budynki, które miały zostać zburzone i zastąpione nowocześniejszymi jako lokum dla potrzebujących.

Wojna w Ukrainie wywołała największy w historii Polski kryzys migracyjny. Do tej pory nasze granice przekroczyło ponad 1,5 mln Ukraińców, którzy właśnie tutaj szukają bezpieczeństwa i nadziei na lepsze jutro.

W pomoc sąsiadom, uciekającym przed śmiertelnym niebezpieczeństwem, włączają się władze, organizacje, osoby prywatne, ale też inwestorzy i deweloperzy, którzy są właścicielami opustoszałych budynków w stolicy.

Uchodźców znajdą dach nad głową m.in. w charakterystycznym biurowcu Ilmet, który jest jednym z najbardziej znanych warszawskich wieżowców. Budynek został wzniesiony w drugiej połowie lat 90. Należy on do grupy pierwszym nowoczesnych biurowców w Warszawie. Od jakiegoś czasu mówiło się jednak o planach jego wyburzenia i zastąpienia go nowym, a przede wszystkim zdecydowanie wyższym wieżowcem. Decyzja oficjalnie podjęta została w 2021 roku, ale teraz, jak podaje InvestMap, działania zostały tymczasowo zawieszone. Według serwisu firma Skanska, w której posiadaniu znajduje się Ilmet, otworzy budynek dla Ukraińców, którzy przybyli do Polski po rosyjskim ataku na ich kraj. Schronienie ma tutaj znaleźć nawet kilkaset osób.

Nie jest to jednak odosobniony przykład na mapie stolicy. Na podobny krok zdecydowali się właściciele kompleksu Atrium, znajdującego się między ul. Grzybowską a al. Jana Pawła II. Obecnie budynki są przystosowywane do potrzeb uchodźców. Wyposażeniem kompleksu zajęło się miasto, ale inwestor udostępnił także halę nieczynnego supermarketu na Kabatach. Trwa tam zbiórka darów dla potrzebujących.

Na Służewcu biurowiec Mars przy ul. Wołoskiej 7 został zaadaptowany na centrum recepcyjne. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, poinformował w sobotę, że w budynku przebywa obecnie 330 Ukraińców, a połowa z nich to dzieci.

 

Miasto wciąż szuka nowych możliwości i prowadzi rozmowy z deweloperami

Robimy kwerendę dostępnych budynków. Przecież tylko w ciągu ostatniej doby na warszawskie dworce przyjechało 28 tys. uchodźców. Szukamy miejsc, w których można im zapewnić opiekę – powiedziała „Gazecie Wyborczej” Aldona Machnowska-Góra, wiceprezydent stolicy.

Kolejne fale Ukraińców, uciekających przed wojną napływają do Polski. Trudno jednoznacznie oszacować ostateczną skalę kryzysu. Miejsc wciąż ubywa, dlatego każdy gest jest na wagę nie tyle złota, co ludzkiego życia.

 


 


0.0
Napisz pierwszy komentarz