Gmach starego dworca Poznań Główny jest nieczynny od jesieni 2013 r., kiedy to ruszyło nowe centrum komunikacyjne wraz z galerią handlową. Jego przebudową ma się zająć firma Trigranit Development Polska, która zbudowała nowy dworzec. Działaniom spółki sprzeciwia się prezydent Jacek Jaśkowiak, który w zeszłym tygodniu poznał szczegółowe plany inwestycji: Miałem nadzieję, że głównym zadaniem PKP jest obsługa podróżnych. Tymczasem dowiedziałem się, że w tym wszystkim wcale nie chodzi o poprawę obsługi pasażerów, tylko żeby skomercjalizować teren starego dworca i wybudować tam jak najwięcej biur. To nie wpłynie dobrze na wizerunek miasta.
Z informacji przekazanych przez prezydenta wynika, że PKP i Trigranit zamierzają przekształcić budynek w nowoczesny obiekt biurowo-hotelowy z uzupełniającą powierzchnią handlowo-usługową o łącznej powierzchni 32 000 mkw. Wstępne plany potwierdza prezes Trigranitu Tomasz Lisiecki, zapewniając, że budynek nie przekroczy 25 m wysokości, a przy zagospodarowywaniu nieruchomości jego spółka rozważy też sugestie miasta. Warto zaznaczyć, że zgodnie z założeniami dewelopera, na parterze obiektu znajdzie się otwarta część dla podróżnych z kasami, sklepikami czy biletomatami.
Prezydent zapowiada, że jeśli Trigranit i PKP nie zmienią planów zagospodarowania obiektu, będzie starał się wszelkimi dostępnymi sobie sposobami wstrzymać budowę lub przynajmniej utrudnić prowadzenie prac: Nie wyobrażam sobie, żeby przez wyremontowaną Kaponierę jeździły ciężkie ciężarówki. Możemy np. ograniczyć tonaż na drogach dojazdowych do dworca. Niech wtedy PKP wozi elementy na budowę własnymi pociągami. Albo helikopterem - ironizuje.