„Szkieletor” znajdujący się w pobliżu ul. Kobierzyckiej dobrze widoczny jest z al. Karkonoskiej i wyjazdu na węzeł Bielański. Budynek powstał w latach 70. dla przedsiębiorstwa rolniczego. Firma zbankrutowała, pozostawiając obiekt w niedokończonym stanie. Inwestycja kilkakrotnie zmieniała właścicieli, a teraz grupa kolejnych inwestorów (w tym znany, wrocławski biznesmen Marcin Saracen, reprezentowany przez firmę Ultranet) zamierza budynek wyburzyć, by na jego miejscu postawić 12-piętrowy biurowiec. Prace już się rozpoczęły i powinny potrwać kilka miesięcy, jednak nowa inwestycja nadal stoi pod znakiem zapytania.
Budowę biurowca uzależniamy od tego, kiedy powstanie fragment wschodniej obwodnicy Wrocławia z Żernik do Bielan i wylot na al. Karkonoską. Chodzi o to, by ułatwić dojazd do naszego obiektu od strony Karkonoskiej – poinformował Gazetę Wrocławską Maciej Czerkawski, prezes firmy Ultranet. - Wiemy, że urząd miasta zgodził się już na finansowanie fragmentu drogi przechodzącego przez Wrocław. Liczymy, że droga wkrótce powstanie.
Magistrat i urząd marszałkowski podpisały już porozumienie w sprawie finansowania drogi, jednak fragment wschodniej obwodnicy od Żernik do Bielan nie ma jeszcze wybranego korytarza. Droga częściowo ma przebiegać przez Wysoką, a na to nie chcą się zgodzić mieszkańcy wsi. Teoretycznie jesienią 2015 r. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei mogłaby rozpisać przetarg na budowę, wobec czego trasa byłaby gotowa w 2018 r. Ale spodziewamy się odwołań od decyzji środowiskowej. To może opóźnić postępowanie o dwa, trzy lata - zapowiedział Leszek Loch, dyrektor DSDiK.