Projekt rozporządzenia regulującego zasady prowadzenia e-learningu czeka na podpis ministra edukacji. Jak informuje „Rzeczpospolita”, wprowadzenie proponowanych zmian spowoduje zniesienie dotychczasowych limitów w kształceniu przez Internet. Zmienić ma się m.in. ilość zajęć w jakich studenci mogą uczestniczyć wirtualnie.
Mimo że rozporządzenie zniesie ograniczenia i uczelnie będą mogły prowadzić on-line zajęcia, to praktyczne ćwiczenia mają odbywać się w warunkach rzeczywistych. Podobnie rozwiązano kwestie zaliczeń i egzaminów, na których studenci będą mieli obowiązek stawiać się osobiście.
Dzięki wykorzystaniu łączności internetowej, studia w Polsce staną się możliwe także dla cudzoziemców. Największym problemem pozostaje dla nich konieczność przyjazdu na egzaminy. Jednak studia wirtualne kuszą ceną, która może być nawet dwukrotnie niższa w stosunku do studiów prowadzonych metodą tradycyjną.
E-learning w natarciu
Już niedługo polskie uczelnie mogą stać się mekką studentów, także zagranicznych.