Jak więc „odświeżyć” biuro niskimi nakładami?
Wystarczy pomalować ściany, wymienić wykładzinę i ułożyć ją w odpowiednie wzory, czyli takie, które ożywią biuro, ale nie przytłoczą. Warto również zmienić oświetlenie. Takie działania poprawią przede wszystkim komfort pracy i wizualny odbiór biura, spowodują też, że powierzchnia stanie się dużo bardziej przyjazna dla pracowników. Wartością dodaną w tym przypadku może być fakt, iż pracownicy poczują, że są ważni dla swojego pracodawcy, który dba o ich komfort.
Takie proste działania my nazywamy „liftingiem”.
Czyli podsumowując – wystarczy nowa wykładzina, pomalowanie ścian i zmiana oświetlenia.
Tak. Oczywiście wszystko musi być dobrane z gustem, aby te elementy, które pozostają, pasowały do tych nowych. Podłoga musi współgrać ze ścianami, a ściany z drzwiami. Są to małe zmiany, które dużo dają. W naszym portfolio są realizacje, podczas których wymienialiśmy tylko wykładziny i malowaliśmy ściany. Po weekendzie okazywało się, że niektórzy pracownicy po wejściu do biura wracali do wind, myśląc, że pomylili piętra. Zmiana dwóch elementów tak bardzo przemieniła wnętrze.
Często spotykamy się z firmami, które remontują swoje biura cyklicznie, po odnowieniu się umowy, co następuje średnio co 3 lub 5 lat. W takim momencie pojawia się kolejny grant na remont, który pozwala na zmianę funkcji poszczególnych pomieszczeń – wymuszonych zmieniającą się strukturą firmy.
Dodatkowo dochodzą drobne remonty, spowodowane wypadkami typu „upuściłam kawę”, „wytarłam ściany”, „wjeżdżał pan kurier”. Przy nich można tak naprawdę całkowicie zmienić wygląd wnetrza. Niedawno, podczas punktowej naprawy ścian, przemalowaliśmy wszystkie korytarze, co znacznie odświeżyło powierzchnię.
U jednego z naszych Klientów po awarii klimatyzatora i zalaniu płyt sufitowych wystąpiła konieczność ich wymiany. Zaproponowaliśmy pomalowanie płyt sufitowych we wzory jakie występowały na wykładzinie – to proste rozwiązanie spowodowało że pokój biurowy zyskał zupełnie nowe oblicze. W kolejny weekend malowaliśmy sufity we wszystkich pozostałych pomieszczeniach…
Czy zmiana funkcji pomieszczenia jest trudna do osiągnięcia?
To zależy o jakim budynku mówimy: starym czy też względnie nowym. Pojawia się bowiem kwestia instalacji, które nie będą z nami „współpracować”, czyli wygenerują koszty.
W budynku, gdzie znajduje się klimatyzacja i wentylacja, oczywistym będzie, iż każde nowe pomieszczenie będzie tych instalacji wymagać. Należy więc te urządzenia kupić bądź przebudować istniejące. Nie jest to proces, na który wystarczy jeden czy dwa dni.
Problem tworzą również proste kwestie, takie jak drzwi, na które trzeba czekać. Przy zmianie funkcji wieszamy także nową siatkę sufitów w pomieszczeniu, zapewniamy nowe oświetlenie i wyłączniki światła, czyli przebudowujemy instalację elektryczną. Nie jest to łatwe, szczególnie podczas pracy w systemach krótkich, po godzinach pracy biura.
Ostatnio prowadziliśmy przebudowę dla firmy Securitas, gdzie tak naprawdę pracowaliśmy tylko w godzinach nocnych. O 5 rano trzeba było rozpoczynać sprzątanie, aby pracownicy mogli zająć powierzchnie. Tak naprawdę nigdy nie się da w 2-3 godziny całkiem posprzątać po remoncie – dlatego bardzo ważną kwestią jest odpowiednie zabezpieczenie powierzchni oraz odcięcie jej od miejsc, na której aktualnie prace się nie toczą.
Załóżmy, że robimy taki bardzo podstawowy „lifting” - tzn. zmianę wykładzin i oświetlenia, pomalowanie ścian – ile czasu może to zająć?
Przy odpowiednim przygotowaniu materiałowym oraz odpowiedniej koordynacji prace mogą zamknąć się w jeden weekend.
A można napotkać na jakieś „przykre” niespodzianki przy takich prostych pracach?
Nie, przy takich pracach nie ma przykrych niespodzianek. Jeśli określimy precyzyjnie harmonogram dostaw materiałów i towarów unikniemy niespodzianek. W trybie weekendowym najczęściej jest tak, że zrywamy tyle wykładziny, ile jesteśmy w stanie w weekend ułożyć – to samo dotyczy ścian, sufitów i pozostałych elementów podlegających rearanżacji. Każdorazowo pamiętamy, że nasi Klienci od poniedziałku muszą mieć zapewnione optymalne warunki pracy na kolejne 5 dni.
Czy klienci częściej decydują się na lifting, czy raczej poświęcają więcej czasu i przeprowadzają większy remont?
To zależy, co wpłynęło na decyzję o remoncie. Jeśli to, że biuro nie spełniało niezbędnych funkcji, czyli pracownicy się nie mieszczą – wtedy nie ma wyboru, muszą podjąć decyzję, aby zrobić gruntowny remont.
Najczęściej jednak firmy, które nie zmieniają lokalizacji i pozostają na kolejne lata w obecnym biurze decydują się na liftingi z uwagi na brak przerw w ciągłości ich pracy, nieodczuwalną uciążliwość prowadzonych robót oraz efekt końcowy w postaci nowego „starego” biura spełniającego indywidualne oczekiwania zarówno pod względem design'u jak i świeżości.
- 1
- 2