Jak informują eksperci firmy doradcze CBRE, niemal na wszystkich rynkach regionu CEE (Europa Środkowo-Wschodnia) odnotowano wzrost aktywności najemców oraz przekroczenie pięcioletniej średniej z ostatnich lat. Poziom pustostanów wzrósł do ponad 10 proc. a stawki czynszów spadły, czego powodem był duży udział odnowień najmów w strukturze transakcji oraz rosnąca ilość planowanych inwestycji. Biura w regionie CEE przyciągają coraz więcej najemców z sektora BPO, którzy najprawdopodobniej (wraz z rosnącym lokalnym zapotrzebowaniem na powierzchnie biurowe) będą w najbliższych latach siłą napędową rynku.
Rosnąca liczba decydentów w korporacjach odpowiada na oznaki ożywienia gospodarczego w Europie - nie skupiają się oni jedynie na zarządzaniu kosztami, ale szukają także przyszłych szans na wzrost – powiedział Joerg Kreindl, Starszy Dyrektor reprezentacji najemców na region Europy Środkowo-Wschodniej w CBRE. Zaobserwowaliśmy niezwykły wzrost aktywności na rynku najmu w całym regionie, w szczególności w Polsce (ponad 990.000 mkw. wynajętych w 2013 r.) oraz na Słowacji – skomentował.
Dla klientów korporacyjnych priorytetem pozostaje jednak kontrola kosztów. 72 proc. wszystkich wynegocjowanych umów najmu w 2013 r. wiązało się z renegocjacjami (w 2012 r – 45 proc.), jak podaje Badanie Preferencji Najemców Biurowych przeprowadzone przez CBRE w regionie EMEA. Dzięki temu najemcy podpisują umowy w momencie, gdy czynsze są na możliwie najniższym poziomie. Jak jednak informują eksperci CBRE, wraz z ożywieniem na rynku, tego typu zachowania będą coraz rzadsze.
Wprawdzie cele finansowe nadal nadają ton na rynku najemców korporacyjnych, jednak coraz częściej widać tendencję do bardziej optymistycznego patrzenia w przyszłość. W efekcie widać wzrost dopasowania działalności na rynku nieruchomości do szerszych celów biznesowych. Wraz ze wzrostem planowania strategicznego i ukierunkowania na klienta w działach nieruchomości zajmujących się obsługą klientów korporacyjnych, pojawia się możliwość, że trend outsourcingu utrzyma się na rynku – dodał Joerg Kreindl.