Siedlisko dla pszczół powstanie na dachu biurowca EQ2 mieszczącego się przy ul. Wschowskiej 8. Celem powstania pszczelego ogrodu jest zwiększenie populacji murarki ogrodowej. Hodowla umożliwi także prowadzenie badań naukowych nad hodowlą pszczół w warunkach miejskich – miasta mogą być dla nich bowiem przyjaznym i bezpiecznym miejscem do życia, jeśli tylko stworzy się owadom odpowiednie warunki.
Bez pszczół życie nie istnieje
Pszczoły oraz inne owady zapylające to ważne elementy ekosystemu. Pobierają bowiem z roślin nektar i pyłek kwiatowy. Pozwala to na wymianę roślinnego materiału genetycznego, a to wpływa na jakość i wzrastanie plonów. Bez owadów zapylających rozmnażanie roślin owadopylnych nie byłoby możliwe. Tymczasem zapylania wymaga ok. 84 proc. gatunków roślin uprawnych na terenie Europy i 70 proc. głównych gatunków roślin uprawianych na potrzeby produkcji żywności na całym świecie. Od liczebności owadów zapylających zależy więc jakość oraz ilość warzyw i owoców oraz utrzymanie bioróżnorodności na całym świecie.
– W samej Europie aż 4000 odmian warzyw i owoców zależy od pracy owadów zapylających. To dzięki pszczołom możemy cieszyć się smakiem i dorodnymi owocami m.in. pomidorów, ogórków, a także jabłek, gruszek, śliwek, czereśni i wielu innych. To właśnie od pracy owadów zapylających, głównie dziko żyjących, zależy kształtowanie rozwoju społeczno-gospodarczego kraju. A warto dodać, że im kraj bardziej uprzemysłowiony i rozwinięty, tym bardziej wzrasta zapotrzebowanie na składniki pokarmowe z roślin owadopylnych, w tym oleistych, jak np. rzepak, w diecie konsumentów i zwierząt. Z kolei dla owadów pyłek jest kluczowy dla ich zdrowia, ponieważ wpływa na wzrost długowieczności i odporności – zaznaczyła prof. Aneta Strachecka z Katedry Zoologii i Ekologii Zwierząt Wydziału Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Owady potrzebują bezpiecznego siedliska
Niestety, przez rozwój gospodarczy pszczoły muszą bytować w dość nieprzyjaznym dla siebie środowisku. Nieodpowiednie warunki do życia są natomiast przyczyną spadku ich liczebności.
– Jako współodpowiedzialni za cywilizacyjne ograniczenia w naszym ekosystemie, chcemy realnie przyczynić się do przetrwania gatunku – podkreślił Jarosław Kozak, Prezes Grupy Waryński.
Prezes Grupy Waryński podkreślił również, że każdy z nas może pomóc dziko żyjącym pszczołom, w tym właśnie murarce ogrodowej, poprzez tworzenie dla nich nowych siedlisk, w których mogłyby bezpiecznie mieszkać.