Dynamika rynku pracy nie traci na rozpędzie. Jak pokazują wyniki najnowszej edycji badania „Plany Pracodawców” zrealizowanego przez firmę Randstad do 37 proc. wzrósł odsetek firm, które w najbliższym półroczu chcą tworzyć nowe miejsca pracy. Taka sytuacja jest korzystna dla pracowników, ale też trudna dla firm, ponieważ obecnie tylko 1/3 z nich jest w stanie skutecznie zrekrutować na dane stanowisko wykwalifikowanych ludzi.
Wśród przedsiębiorstw ankietowanych przez firmę Randstad 37 proc. chciałoby zwiększyć zatrudnienie w najbliższym półroczu, a tylko 7 proc. podmiotów informowało o zamierzeniach ograniczenia zatrudnienia. Zatem można stwierdzić, że utrzyma się korzystna sytuacja dla szukających pracy. Szczególnie dobra będzie ona w centrach usług wspólnych (SSC/BPO) i przemyśle, ponieważ tu chęć rekrutacji pracowników zgłosiło odpowiednio 50 proc. i 43 proc. respondentów. W tym roku jest też o 26 proc. więcej zakończonych projektów w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku. Za 75 proc. nowo powstających miejsc pracy odpowiedzialne były sektor motoryzacyjny, BSS i badawczo-rozwojowy.
Z raportu wynika, że co czwarty pracodawca planuje podniesienie wynagrodzeń. Firmy znajdują także inne formy zachęcania pracowników do pozostania. Nagrody dla najlepszych zatrudnionych osób stosuje 2/3 badanych, a szkolenia dla pracowników aż 3/4 respondentów. Na redukcję odpływu kadr dobrze wpływa m.in. budowanie indywidualnych ścieżek kariery (50 proc.), poziome awanse (49 proc.), imprezy integracyjne (46 proc.).
W ciągu ostatniego półrocza nowych pracowników szukało ok. 82 proc. firm ankietowanych w badaniu. Tylko 37 proc. z nich znalazło ludzi odpowiadających oczekiwaniom, a 31 proc. zatrudniło mniejszą liczbę ludzi z poszukiwanymi kwalifikacjami. Z ograniczeniem oczekiwań wobec pracowników musiało się pogodzić 21 proc. podmiotów gospodarczych, a 7 proc. w ogóle nie zatrudniło poszukiwanych ludzi.