Do tej chwili kontrole podatkowe przeprowadzane były w sposób następujący: w firmie zjawiali się przedstawiciele urzędu skarbowego, którzy badali dokumenty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Teraz poproszą o wygenerowanie specjalnego pliku, który nosi nazwę roboczą Jednolity Plik Kontrolny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Ciski, dyrektor zarządzający Sage. Tak naprawdę to jest kilka plików. W sposób elektroniczny wszystkie informacje dotyczące działalności gospodarczej będą analizowane przez urzędy skarbowe – dodaje.
Systemy księgowe wykorzystywane w firmach zostaną wzbogacone o nową funkcjonalność – możliwość edycji ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych. Dzięki temu kontrolerzy uzyskają dostęp do danych w formie, która ułatwi analizę, a więc przyspieszy kontrole i ograniczy wydruki papierowe. To z kolei zredukuje koszty funkcjonowania administracji podatkowej, co ma zwiększyć efektywność kontroli podatkowych.
Polski budżet w głównej mierze jest finansowany przez podatki. Wpływy z podatku VAT to prawie 50 proc. W związku z czym ustawodawca liczy na wzrost jego ściągalności. Biorąc pod uwagę doświadczenia innych krajów, w Portugalii wdrożenie podobnego rozwiązania spowodowało 13-proc. wzrost wpływów z podatku od towarów i usług – mówi Piotr Ciski.
Jednolity Plik Kontrolny (JPK) znajduje się w zestawie kilkudziesięciu działań na lata 2014–2017, które mają na celu uszczelnienie systemu podatkowego. Projekt ustawy budżetowej na 2016 rok zakłada, iż dochody podatkowe mają wynieść 276 mld zł. Z tej kwoty, aż 128 mld zł ma pochodzić z podatku od towarów i usług. Wdrożenie JPK ma zapewnić budżetowi w pierwszym roku dochody rzędu ok. 200 mln zł.
Wprowadzenie JPK oznacza dla firm dodatkowy koszt wynoszący kilka tysięcy złotych. Na razie będzie to dotyczyć jedynie największych przedsiębiorców – zatrudniających więcej niż 250 pracowników lub wypracowujących powyżej 50 mln euro obrotu rocznie. Mali i średni będą mieli taki obowiązek od 1 lipca 2018 r. Przedsiębiorca przede wszystkim musi unowocześnić swój system informatyczny. Jeżeli jego system dzisiaj nie wspiera takiej funkcjonalności, będzie musiał nabyć nowy. Niestety, nie są to tanie systemy, w związku z tym przedsiębiorcy będą musieli w swoich budżetach wygospodarować odpowiednie kwoty i przeprowadzić takie zmiany – wyjaśnia dyrektor zarządzający Sage.