Inwestor gdańskiego kompleksu biurowego Alchemia, firma Torus, rozpoczęła montaż pionowych siatek, nazywanych potocznie „krawatami”. Ich kolory, złoty i platynowi, odpowiadają nazwom poszczególnych wież biurowych – Aurum i Platinum.
Każda z wież posiadać będzie dwa takie elementy, jeden od strony Alei Grunwaldzkiej i jeden od strony peronu Szybkiej Kolei Miejskiej. Ich długość wynosić będzie odpowiednio 44 metry dla wyższej z wież biurowych - Aurum i 32 metry dla niższej - Platinum, a szerokość każdego z nich wyniesie blisko 5,5 m. Zakończenie montażu planujemy na koniec lipca – wyjaśnia Tomasz Borowski z firmy Torus, kierownik robót na budowie Alchemii.
Wspomniane „krawaty” mają stać się wyróżnikiem budynków w przestrzeni. Docelowo Alchemia to kompleks siedmiu obiektów biurowych, także odpowiednie ich oznaczenie ma pomóc przyszłym pracownikom w poruszaniu się po obiekcie. Siatki zamontowane zostaną nad wejściami do biurowców i na każdej z nich znajdzie się również nazwa budynku. Elementy te wyróżniają się unikatowym architektonicznie charakterem.
Dla "krawatów" użyliśmy materiału ażurowego. Tego rodzaju elementy umożliwiają przedstawienie kilku planów w przestrzeni, mogą one stwarzać jakąś bryłę, definiować płaszczyznę, ale nie są zamkniętą i sztywną granicą. Przykładem wykorzystania ażurowego rozwiązania, choć w znacznie większym stopniu, jest Stadion Narodowy w Warszawie – mówi Katarzyna Jabłońska-Bida, architekt w pracowni APA Wojciechowski, członek zespołu przygotowującego projekt Alchemii. Krawaty wykonane są z siatek cięto-ciągnionych, dzięki czemu będą mogły przepuszczać światło dzienne, a także zapewnią pełną widoczność z wnętrza biur.
Elementy te widoczne będą nawet z odległości kilku kilometrów, dzięki ich imponującym rozmiarom oraz podświetleniu lampami ledowymi. Kolejne biurowce mają zostać nazwane po pierwiastkach chemicznych. Koncepcja nazewnictwa kompleksu ma historyczne podłoże – inwestycja powstaje na terenach, na których znajdował się budynek zakładu Chemia.