Uważa Pan, że taki mały, kameralny biurowiec śmiało może konkurować o klienta z dużymi obiektami biurowymi?
Z pewnością! Zresztą, już od przeszło 15 lat jestem właścicielem podobnego obiektu. Oczywiście starszego i w związku z tym w gorszym stanie technicznym. Nie jest tak nowoczesny jak ten planowany, ale obecnie mam już trzeciego najemcę tego budynku. Wśród najemców były przeważnie firmy informatyczne, które wyprowadzały się, ponieważ dosyć szybko się rozrastały, a ja nie byłem w stanie im zagwarantować dodatkowej powierzchni. Stąd także wzięła się decyzja o modernizacji i przebudowie nowego obiektu. Pozwoli ona dysponować większą powierzchnią. Widzę, że jakiś tu jest genius loci, który pozwala tym firmom rosnąć, a wraz z rozwojem firmy potrzeba więcej przestrzeni biurowej.
Na kiedy planowane jest oddanie do użytku biurowca Nowa Stajnia?
Cały czas podtrzymuję koncepcję, że biurowiec będzie przygotowany pod konkretnego najemcę. W związku z tym na razie wstrzymuję się z rozpoczęciem prac. Chciałbym najpierw znaleźć najemcę, uzgodnić z nim wszystko i przygotować obiekt konkretnie pod jego potrzeby. Przewiduję, że potrzebuję pół roku na zrealizowanie tego projektu. Cała procedura administracyjna jest już za mną, finansowanie mam zagwarantowane, ekipy do remontu wybrane, także w zasadzie nazajutrz można zaczynać pracę.
Natomiast jeśli w miarę szybko nie znajdę konkretnego najemcy, to i tak jeszcze w tym roku albo na początku przyszłego zacznę pierwsze prace przy stanie surowym, czyli poprawki murów, wymianę stropu i dachu. Powstałaby wówczas główna bryła, która mniej więcej będzie taka sama, bez względu na to, co zostanie zrealizowane w środku. Jednak z aranżacją wnętrza w dalszym ciągu będę czekał na konkretnego najemcę.
Czy biurowiec powstający wśród zieleni będzie proekologiczny?
Chciałbym go zrobić absolutnie w zgodzie z trendami ekologicznymi i dlatego zastosuję jedno z nowoczesnych i najbardziej ekologicznych rozwiązań, jeśli chodzi o ogrzewanie i klimatyzację. Będzie ono oparte o pompę ciepła, która korzysta z tzw. płytkiej geotermii. Jest to rozwiązanie ekologiczne, bo nie powoduje żadnego zanieczyszczenia, ale i bardzo ekonomiczne, ponieważ zużywa bardzo niewiele energii elektrycznej (mniej więcej 25 proc. tego, czego potrzebują inne systemy ogrzewania czy klimatyzacji). Dodatkowo powoduje bardzo przyjemny efekt, ponieważ mamy do czynienia z klimatyzacją z naturalnego chłodu podziemnego, a nie ze sztucznymi chłodziarkami.
W Nowej Stajni będą zastosowane jeszcze jakieś inne rozwiązania ekologiczne?
Przygotujemy to, co uważa się powszechnie za ekologiczne rozwiązanie w budynku, czyli parking dla rowerów i natryski dla rowerzystów. Większa część konstrukcji pierwszego piętra czy prawie cała konstrukcja będzie drewniana, co dodatkowo wpłynie na dobry mikroklimat. Postaram się wykorzystywać do budowy jak najmniej betonu, stali i innych przemysłowych materiałów. Budynek będzie także bardzo dobrze izolowany, żeby zminimalizować straty ciepła czy chłodu.
Będziecie się starać o certyfikację biurowca?
Z tym się waham. Certyfikacja jest strasznie skomplikowaną procedurą biurokratyczną, a na dodatek bardzo kosztowną. Myślę, że ja i współpracujący ze mną projektanci na tyle dobrze się znamy, że potrafimy przygotować ten biurowiec tak, by bez występowania o taki certyfikat mieć pewność, iż spełniamy wszystkie wymogi. Na razie jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji co do certyfikacji biurowca, ale raczej nie będę o to wnioskował.
Nazwa Nowa Stajnia to dlatego że …
… tam była stajnia, a po wyremontowaniu będzie nowa. Poza tym słowo „stajnia” jest mi bardzo bliskie, bo jestem koniarzem. Zawsze jeździłem konno, mam dwa konie. Oczywiście nie będę w biurowcu hodował zwierząt, ale pamiętam, że kiedy byłem bardzo małym dzieckiem, konie były jeszcze w tym budynku.