Ponad 70 proc. Polaków odczuwa w pracy lub szkole dyskomfort, a ponad połowa narzeka na bóle - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie firmy ROL Ergo®. Ankietowanych najczęściej bolą plecy (43 proc.). Respondenci odczuwają również bóle połączone w barkach, kręgosłupie i szyi (35 proc.), a także wskazują na problemy ze wzrokiem (31 proc.). Spora część badanych uskarża się także na ból szyi (22 proc.) oraz rąk (12 proc.). Jedynie 24 proc. osób nie odczuwa żadnego dyskomfortu fizycznego w pracy.
Według przytoczonego badania, ból częściej odczuwają kobiety niż mężczyźni: brak dyskomfortu zadeklarowało jedynie 15 proc. kobiet, natomiast wśród mężczyzn odsetek ten wynosił 33 proc. Ankietowani zostali również zapytani o charakter wykonywanej pracy. Jak wynika z odpowiedzi, w pozycji siedzącej Polacy spędzają ok. 70 proc. czasu. Na spacer w czasie pracy wybiera się 30 proc. badanych, przy czym są to głównie kobiety. To również kobiety są bardziej skłonne do pracy na stojąco – panowie preferują siedzieć.
Klucz do komfortu fizycznego pracowników
Według przytłaczającej większości respondentów – 98 proc. - konstrukcja i wyposażenie biura wpływa na jakość ich pracy. Mamy świadomość, że ergonomiczne miejsce pracy, to klucz do komfortu fizycznego pracowników, a tym samym większej efektywności ich działania. Dlatego szukamy rozwiązań, które zmieniają biura w miejsca przyjazne i wygodne. Na całym świecie są one tak organizowane, by sprzyjały wydajności i kreatywności, ale przede wszystkim by dbały o zdrowie pracowników. W Polsce ta potrzeba już jest dostrzegana przez nowoczesne korporacje oraz przez architektów, prawników i menadżerów, czyli te osoby, które często muszą spędzać dużo czasu przy biurku - podkreśla Darius Urlakis, Brand Manager produktów ERGO Drive©, dostarczanych przez firmę ROL Ergo®.
Wielu pracodawców, jak wynika z deklaracji badanych osób, zaniedbuje odpowiednie wyposażenie biura. Jedynie 11 proc. ankietowanych posiada biurko z regulowaną wysokością, a tylko 29 proc. ma wpływ na temperaturę w pomieszczeniu, w którym pracuje. Więcej, bo 43 proc., może dostosowywać rodzaj oświetlenia do własnych potrzeb, natomiast 51 proc. ma w biurze krzesło z regulowaną wysokością. Aż 31 proc. ankietowanych twierdzi, iż nie ma wpływu na żaden z wymienionych elementów.
Złe ułożenie ciała, niedostosowane meble biurowe – to wszystko prowadzi nie tylko do drobnych dolegliwości, ale też do poważnych schorzeń. Najbardziej narażeni na nie są pracownicy biurowi. Nasi północni sąsiedzi należą do pierwszych, którzy to zrozumieli, stąd też aż 70 proc. biurek w Skandynawii jest regulowanych, co umożliwia zmianę pozycji z siedzącej na stojącą. Pozwala to na wykonywanie aktywności fizycznej, która zmniejsza ryzyko odczuwania bólów pleców, a także zwiększa produktywność pracowników oraz ich satysfakcję z pracy - dodaje Darius Urlakis.
Ciekawym wnioskiem z badania jest korelacja między wykształceniem pracownika a komfortem jego pracy. Na niekomfortowe warunki pracy najbardziej narażone są osoby z podstawowym wykształceniem – aż 52 proc. z nich twierdzi, że nie może dostosować mebli biurowych do swoich potrzeb. Wśród osób z wykształceniem wyższym jest to 16 proc. respondentów.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 10-12 czerwca 2014 r. przez Interaktywny Instytut Badań Rynkowych. Ankietowanych było 550 osób w wieku 18-50 lat.