Giant

Rynek kwitnie

|
9. Konferencja Inwestycji Hotelowych i Biurowych
18 kwietnia 2018 roku w Centrum Nauki i Techniki EC1 w Łodzi odbyła się konferencja poświęcona tematyce inwestycji na rynku hotelowym i biurowym. W tym roku szczególny nacisk położony został na omówienie sytuacji na rynku łódzkim w ramach bloku Łódź REdiscover.


Dziewiątą Konferencję Inwestycji Hotelowych i Biurowych rozpoczęła dyskusja o przyszłości polskiego hotelarstwa. Wzrost PKB, rozwój sektora BPO/SSC i branży MICE sprawiają, że popyt na noclegi rośnie, a inwestorzy starają się nadążyć za popytem. – Obecnie w Polsce mamy 15 tys. pokoi w budowie. To około 14 proc. wszystkich pokoi w kraju – powiedział Alex Kloszewski, partner zarządzający w firmie Hotel Professionals Management Group i moderator panelu. Najwięksi gracze aktywnie poszukują nowych lokalizacji pod swoje inwestycje. Nie jest to łatwe ponieważ w wielu miastach najlepsze miejsca są już zajęte. – Przyglądamy się uważnie rozwojowi rynku. Widzimy, że niektóre miejsca są już mocno nasycone obiektami hotelowymi. Nam to jednak nie przeszkadza ponieważ rozglądamy się za lokalizacjami centralnymi, jak i peryferyjnymi – tłumaczył Jacek Stasikowski, dyrektor rozwoju sieci AccorHotels i Orbis. Piotr Ratajczyk, dyrektor operacyjny w Grupie Konkret dodał z kolei, że jego firma przygotowuje się do spektakularnej inwestycji w Twierdzy Modlin, gdzie powstać może m.in. 1 tys. pokoi i centrum kongresowe na około 6,5 tys. osób.

Finansowanie idzie za klientem

Deweloperzy starają się wykorzystać popyt zgłaszany przez klientów oraz najemców i budują bardzo dużo, najwięksi z nich natomiast starają się wznosić swoje gmachy w możliwie jak największej liczbie atrakcyjnych lokalizacji. – Jesteśmy obecni w wielu miastach regionalnych z dużym jednak akcentem na Warszawę. Poszukujemy oczywiście nieruchomości w centrach miast, w ich uznanych dzielnicach biznesowych. Staramy się także sami kreować nowe lokalizacje biurowe – tłumaczył Grzegorz Iwański, dyrektor działu finansowania w Echo Investment. – Kreowanie nowych lokalizacji również nam nie jest obce. Duży nacisk kładziemy też na to, żeby znaleźć się w miastach regionalnych, np. Gdańsk, Kraków, Katowice, Łódź – stwierdził Jarosław Jukiel, dyrektor finansowy, członek zarządu, Ghelamco Poland. – Chcemy być tam, gdzie jest popyt – dodał. – Na jakich projektach koncentrują się z kolei banki finansujące przedsięwzięcia deweloperów? – pytał Hubert Mańturzyk, director, head of debt & structured finance, CBRE. – Skupiamy się głównie na projektach budowlanych w każdym niemal sektorze – od centrów handlowych, przez biura, magazyny, aż po hotele. Jeśli chodzi o lokalizacje to np. w ubiegłym roku przeprowadziliśmy bardzo dużo transakcji w Warszawie, a teraz przesuwamy się w stronę miast regionalnych – mówił Łukasz Białecki, director, head of real estate financing, Bank Pekao. – My finansujemy z kolei bardzo dużo projektów mieszkaniowych w wielu miastach w Polsce. Finansujemy również inwestycje komercyjne ze szczególnym naciskiem na kredyty budowlane – to połowa naszej rocznej ekspozycji. Jesteśmy obecnie mocno zaangażowani w finansowanie projektów magazynowych i biurowych. W przypadku tych ostatnich zaangażowaliśmy się w kilka budów we Wrocławiu, Krakowie i Łodzi. Podążamy po prostu za naszymi klientami – przekonywał Grzegorz Trawiński, członek zarządu, MBank Hipoteczny.

Łódź: miasto tkane od nowa

Największy blok tematyczny podczas wydarzenia poświęcony był Łodzi, w której w tym roku odbywała się konferencja. – W centrum miasta dzieje się dziś bardzo dużo, w najbliższym sąsiedztwie mamy wiele budów. Wokół tego miejsca rozwijać się będzie nowa Łódź – miasto przemyślane, „tkane” od nowa. Chcemy budować miasto, które jest dobrym miejscem do życia zarówno dla tych, którzy już są jego mieszkańcami, jak i tych, którzy chcieliby nimi być w przyszłości – powiedział Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi. Deweloperzy już dawno odkryli Łódź jako atrakcyjną lokalizację dla projektów biurowych. Według najnowszych danych ABSL Łódź przekroczyła poziom 20 tys. osób zatrudnionych w sektorze BPO/SSC. – W mieście jest już ponad 450 tys. mkw. powierzchni biurowej i funkcjonuje w nim ponad 75 centrów usług wspólnych. Łódź się dynamicznie rozwija i ma potencjał do dalszego wzrostu – mówił Łukasz Czajkowski, head of membership, Network and Community, ABSL. Za deweloperami poszli inwestorzy hotelowi, na których intensywny rozwój miasta działa jak magnes. – W 2013 roku kupiliśmy działkę od samorządu, naprzeciwko Manufaktury. Łódź wtedy nie była oczywistą lokalizacją na mapie hotelowej Polski. Kilka lat czekaliśmy, obserwując rynek – nie chcieliśmy zrobić falstartu – ale wierzyliśmy w potencjał tego miasta i wiedzieliśmy, jak wyglądają plany dotyczące jego rozwoju. Teraz budujemy i niedługo będziemy otwierać – podkreślił Przemysław Wieczorek, investment director, management board member, Puro Hotels. – Muszę podkreślić że atmosfera, którą stwarzają władze Łodzi dla inwestorów, to rewolucja, jest ona unikalna. Miasto zdaje sobie sprawę, że rozwój to praca zespołowa. Dzięki temu inwestorzy uwierzyli: tutaj można realizować projekty inwestycyjne. Najpierw biurowi, ale na budowie i komercjalizacji biurowców skorzystał sektor hotelowy – przekonywał Przemysław Wieczorek. Podobnego zdania był Krzysztof Misiak, head of regional cities, Office Agency, Cushman & Wakefield, który przekonywał: Łódź jest wyjątkowa. Jest najdynamiczniejszym rynkiem zarówno, jeśli chodzi o powierzchnie biurowe, jak i inwestycje spoza tego obszaru. Jeśli popatrzymy szerzej na to, co dzieje się w Łodzi, to nie ma w Polsce drugiego miasta, które mogłoby się pochwalić taką dynamiką zmian w tak wielu obszarach – zapewniał Krzysztof Misiak.

Potencjał do zagospodarowania

Łódź przyciąga nie tylko inwestorów wyspecjalizowanych w klasycznych typach aktywów nieruchomościowych. Także ci, którzy interesują się alternatywnymi produktami jak, np. akademiki, nie przechodzą obok niego obojętnie. – Zapotrzebowanie na prywatne akademiki zauważyliśmy w Łodzi już pięć lat temu. Uczelnie nie były specjalnie zainteresowane powstaniem takiego budynku, ale konsultacje ze środowiskami studenckimi przekonały nas, że studenci oczekują wyższego standardu niż w publicznych obiektach. Po przeprowadzonych analizach wybudowaliśmy Super Akademik na 270 pokoi. Na etapie komercjalizacji okazało się, że nawet gdybyśmy mieli trzy takie budynki, to nie byłoby problemu ze znalezieniem chętnych – przekonywała Urszula Aleksandrowicz, prezes MRT Philosophy. – To dowodzi, jaki potencjał ma Łódź, która nie bez powodu nazywa się miastem akademickim – dodała.

To jednak nie cały potencjał miasta. Centralna lokalizacja, dynamicznie rozwijająca się gospodarka, zaplecze akademickie, liczne i ciekawe atrakcje turystyczne i kulturalne przemawiają też za rozwojem inwestycji z sektora MICE w Łodzi. – Mamy obecnie 32 hotele, a w budowie jest kilka kolejnych. Myślę, że rynek hotelowy rozwinie się w pełni, gdy rozbudujemy ofertę targowo-konferencyjno-wystawienniczą, nad którą obecnie pracujemy – mówił Adam Pustelnik, p.o. dyrektora, Biuro Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą, Urząd Miasta Łodzi.

Konferencję zakończyło wieczorne spotkanie networkingowe, które odbyło się w Restauracji Bawełna.

 


0.0
Tagi:
Napisz pierwszy komentarz