Pracodawcy są coraz bardziej świadomi, że organizacja przestrzeni biurowej ma wpływ na efektywność pracowników i działanie firmy, dlatego decyzje o aranżacji miejsca pracy poprzedzone są coraz bardziej wnikliwymi analizami, przy rozważeniu różnych opcji. O tym, że taka refleksja jest potrzebna, świadczą m.in. badania przeprowadzone przez Mikomax Smart Office wśród pracowników firm z sektora usług dla biznesu. Zdaniem 65 proc. respondentów wygląd i organizacja stanowiska pracy są ważne, ale tylko co piąty zgadza się ze stwierdzeniem, że jego obecne biuro wspiera go w efektywnym działaniu. Dla 85 proc. miejsce, w którym przebywają, mogłoby lepiej odpowiadać na ich zawodowe potrzeby.
Wszystko zależy od firmy i... pracowników
Zaletą rozwiązań typu open space jest z pewnością to, że pozwalają pracodawcy na bardzo efektywne wykorzystanie przestrzeni. Jednak aby zapewnić optymalne warunki do pracy, warto pomyśleć o uzupełnieniu open space strefami dedykowanymi różnym formom pracy. Z naszych badań wynika, że zespołową pracę koncepcyjną uznaje za ważną 58 proc. ankietowanych w grupie wiekowej 26-35 lat i 76 proc. respondentów pomiędzy 36 a 45 rokiem życia. Możliwość uczenia się od innych jest wartością dla około 70 proc. badanych. Jednak interakcja pomiędzy pracownikami może przeszkadzać tym użytkownikom biura, którzy w danej chwili potrzebują akurat ciszy i skupienia. Dlatego dobrze jest pomyśleć o mniej lub bardziej formalnych strefach spotkań, czy też wydzielonych miejscach dedykowanych rozmowom telefonicznym. Jest to odpowiedź na rożne potrzeby pracowników przy jednoczesnej dbałości o komfort wszystkich.
Niektóre organizacje idą o krok dalej i decydują się na tzw. address-free offices. W modelu tym pracownicy nie posiadają z góry przypisanych biurek – codziennie wybierają nowe miejsce, w którym chcą usiąść w zależności np. od rodzaju zadań, które mają do wykonania. Praktyka pokazuje, że ten model może wspierać efektywność. Po pierwsze, ułatwia interakcję nie tylko wewnątrz zespołów, ale także pomiędzy pracownikami różnych działów. W konsekwencji, ma wpływ na skrócenie procesu decyzyjnego i redukcję ilości komunikacji elektronicznej, której nadmiar staje się bolączką coraz większej grupy pracowników. Jednocześnie, wydzielenie oddzielnych stref przeznaczonych do różnych form pracy gwarantuje, że użytkownicy biura nie przeszkadzają sobie i nie rozpraszają się nawzajem.
Trudno mówić o jednej uniwersalnej recepcie na biuro, która sprawdza się w przypadku wszystkich organizacji. Dobre biuro to bowiem takie, które wspiera pracowników w efektywnym i komfortowym wykonywaniu ich zadań, a te różnią się w zależności od charakteru działalności firmy. Punktem wyjścia do zmian jest więc zastanowienie się, jakie formy pracy i aktywności ma przede wszystkim wspierać dana przestrzeń i jakie są oczekiwania i potrzeby pracowników. Zwłaszcza w większych organizacjach, zatrudniających powyżej 300 osób, warto wykorzystać do tego celu dedykowane narzędzie badawcze, które pozwoli ocenić efektowność miejsca pracy. Dla przykładu, krótka ankieta online wypełniana przez pracowników pozwala zgromadzić dane empiryczne niezbędne do podjęcia decyzji o zmianie i wyznaczyć jasne KPI, które potem będzie można zweryfikować. Z badania oczekiwań co do przestrzeni biurowej opartego na tej metodologii korzysta coraz więcej światowych firm, np. LinkedIn, KPMG, Merck, BBC, Vodafone czy Volvo.
Jeszcze innym czynnikiem, który warto wziąć pod uwagę aranżując biuro, jest spójność z kulturą organizacji i wizerunkiem pracodawcy, jaki dana firma chce budować. Np. wyraźnie odizolowane od reszty przestrzeni gabinety menadżerów nie pomogą w budowaniu wizerunku otwartego, niehierarchicznego przedsiębiorstwa. Z kolei jeśli firma chce dotrzeć do pokolenia Y, warto aby pomyślała o oryginalnie zaaranżowanych strefach wspólnych. Bowiem, jak wynika z badań Oxygenz, młodzi ludzie zdecydowanie lepiej czują się w mniej formalnych miejscach spotkań.