Właściciele hoteli i pensjonatów w Kołobrzegu pozazdrościli kurortom zachodnioeuropejskim, gdzie najwyższej klasy ośrodki mają nierzadko część plaży na wyłączność. W ramach inicjatywy Polskiego Centrum SPA Kołobrzeg i Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno-Uzdrowiskowego (RSTU), miejscowi hotelarze wystąpili do władz miasta z wnioskiem o długoterminowe wydzierżawienie im fragmentów bałtyckiej plaży. Wstępna opinia magistratu jest pozytywna – poinformowała „Rzeczpospolita”.
Najnowszy pomysł wydzielenia hotelom sektorów wybrzeża budzi wiele kontrowersji. Po pierwsze, każdy obywatel ma ustawowo zagwarantowaną swobodę korzystania z morza i plaż. Drugim argumentem stawianym przez przeciwników pomysłu jest fakt, że kołobrzeska plaża jest miejscami bardzo wąska. Turyści boją się, że po oddaniu jej fragmentów w zarząd, mogą one praktycznie zostać wyłączone z użytkowania. Całkowite grodzenie jest niemożliwe. Zwykły turysta będzie mógł przechodzić tylko przez wydzierżawiony odcinek. Rozłożenie sprzętów plażowych dla osób niebędących hotelowymi gośćmi będzie zakazane.
Jak argumentują kołobrzescy hotelarze, głównym celem ich działania jest osiągnięcie standardu i komfortu równego z tym, z jakimi podróżujący spotykają się na całym świecie. Jeśli władze Kołobrzegu oddadzą plażę pod prywatny zarząd, do kolejnych magistratów nadbałtyckich kurortów, mogą trafić podobne wnioski.
Hotelarze chcą plaż na wyłączność
Właściciele ośrodków wypoczynkowych na kołobrzeskim wybrzeżu wystąpili do władz miasta z wnioskiem o wydzierżawienie im fragmentów plaż.