Projekt nowelizacji ustawy Prawo ochrony środowiska daje samorządom możliwość wyznaczania w miastach stref niskiej emisji spalin. Mają one zostać podzielone na pięć klas, odpowiadających pięciu grupom aut, które podczas przeglądów technicznych będą otrzymywać naklejki informujące o spełnianych normach emisji spalin. Im samochód będzie miał wyższą klasę, tym dalej będzie można nim dojechać.
To nie jest przepis o zakazie wjazdu starych aut do miast – podkreśla poseł Tomasz Arkit, pomysłodawca nowelizacji. Znaczenie ma mieć nie wiek samochodu, lecz to, jakie normy emisji spalin spełnia pojazd. Samorządy będą stopniowo podnosić ich wysokość, tak jak miało to miejsce w innych 225 europejskich miastach, gdzie wprowadzono podobne przepisy. Rozpoczęto od normy Euro 2, a po kilku latach podwyższono ją do normy dość wysokiej, Euro 5. Warto zaznaczyć, że normę Euro 4 spełnia 10-letni samochód z dieslem oraz 20-letnie auto na benzynę, pod warunkiem że jest dobrze eksploatowane – zaznacza poseł.
Prace nad ustawą nabierają tempa. Być może zacznie ona obowiązywać jeszcze w 2015 r. Przepisy mają dotyczyć nie tylko właścicieli samochodów, lecz także – motocykli. W których miastach eko-strefy powinny się pojawić?