E-zwolnienia będą przesyłane do ZUS-u i pracodawców drogą elektroniczną prosto z gabinetów lekarskich. Celem wprowadzonego rozwiązania jest usprawnienie obiegu dokumentów i uproszczenie procedury, a co za tym idzie - oszczędzenie czasu, który pacjenci i lekarze tracili na własnoręczne przekazywanie druków.
Sekretarz Naczelnej Izby Lekarskiej dr n. med. Konstanty Radziwiłł zaznacza, że warunkiem wprowadzenia tych innowacji jest przede wszystkim istnienie infrastruktury, która to umożliwi. Oznacza to konieczność wyposażenia gabinetów lekarskich w komputery, odpowiednie programy i przyłącza, gwarantujące bezpieczne przesyłanie danych pacjentów.
Modernizacja wiąże się oczywiście ze sporymi nakładami pieniężnymi. Konstanty Radziwiłł wskazuje, że koszty tych działań spadną na ZUS jako podmiot, który powinien odpowiadać za finansowanie wystawiania L4. Byłoby niedobrze, gdyby to zakłady opieki zdrowotnej i lekarze musieli wydać kolejne pieniądze, by przystosować się do systemu – komentuje sekretarz NIL.
Z powodu braku odpowiedniej infrastruktury innowacje na razie wprowadzane są tylko tam, gdzie jest to już możliwe.