Osoby, które zakładają firmy w Polsce, są coraz młodsze. Rośnie liczba firm zakładanych przez osoby w wieku do 30 lat oraz liczba start-upów, firm w nowoczesnych branżach. Ci młodzi ludzie najczęściej działają właśnie w branżach nowoczesnych technologii, takich jak informatyka czy telekomunikacja – wyjaśnia Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. ‒ W pewnym stopniu przyczyniły się do tego również programy finansowane ze środków publicznych, które były nakierowane właśnie na tworzenie czy wspieranie takich start-upów.
Z badania Global Entrepreneurship Monitor, w którym udział bierze PARP wynika, że ponad 17 proc. Polaków zamierza w ciągu najbliższych trzech lat założyć firmę. Wynik ten jest o 10 pkt proc. niższy niż przed trzema laty, jednak nadal przewyższa on unijną średnią - o ok. 1,5 pkt proc.
Ponad 9 proc. dorosłych Polaków, czyli 2,4 mln osób, to przedsiębiorcy we wczesnym stadium działalności, którzy zamierzają założyć firmę lub zrobiły to mniej niż 3,5 roku temu. W całej UE wskaźnik ten wynosi 8 proc.
Co ciekawe, polscy przedsiębiorcy mają bardzo duże ambicje, aspiracje czy plany na przyszłość. Znajdujemy się na trzecim miejscu w Europie, jeśli chodzi o deklarację rozwoju firmy. 39 proc. polskich przedsiębiorców twierdzi, że zatrudni następne pięć osób w kolejnych pięciu latach – komentuje Lublińska-Kasprzak.
27 proc. przedsiębiorców zakłada stworzenie nawet 10 nowych miejsc pracy w ciągu nadchodzących pięciu lat. Pod względem aspiracji Polaków wyprzedają w UE jedynie Rumuni i Łotysze.
Niewątpliwie mamy jeszcze sporo do zrobienia, żeby przedsiębiorców było więcej i żeby stawali się coraz bardziej konkurencyjni i coraz więksi. Jeszcze odbiegamy średnią wielkością firmy od standardu europejskiego, więc nasi przedsiębiorcy muszą rosnąć i muszą stawać się firmami globalnymi, rozwijać swoją działalność również na rynkach zagranicznych – przekonuje prezes PARP.