Giant

Pracownicy chcą przytulnych, nowocześnie wyposażonych biur

|
Materiał prasowy Cresa Polska
Materiał prasowy Cresa Polska
Na rynku pracy zauważalne jest ożywienie. Jednak po wielu miesiącach lockdownu i pracy zdalnej pracownicy chcą wygodnych i mniej formalnych niż przed pandemią biur.

Według Cresa wiele firm deklaruje zamiar stworzenia kolejnych nowych miejsc pracy. Takich zapowiedzi jest nawet więcej niż przed wybuchem pandemii, czyli pod koniec 2019 r., gdy rekrutacje wstrzymywano rekrutacje z powodu niepowodzeń w pozyskiwaniu kandydatów. Obecnie na rynku pracy zauważalne jest wyraźne ożywienie. Przedsiębiorcy także nastawieni są bardziej optymistycznie. Dla wielu z nich to dobry moment, by dotrzeć zarówno do tych kandydatów, którzy pozostają obecnie bez pracy, jak i do pracowników chcących zmienić miejsce zatrudnienia, przed czym dotąd powstrzymywała ich trwająca pandemia.

 

Poziom bezrobocia zaczyna powoli wracać do sytuacji sprzed pandemii. W lipcu GUS odnotował bezrobocie na poziomie 5,8 proc. i temu wynikowi coraz bliżej do danych z lat 2018-2019, gdy na rynek pracy nie oddziaływały żadne niecodzienne zjawiska pozaekonomiczne – podkreśliła Małgorzata Mudyna, Randstad Professionals Regional Manager, Randstad Polska. 

 

Praca z biura może wpłynąć na bezpieczeństwo firmy

Wszyscy zgadzamy się, co do tego, że funkcje biura ewoluują. Jednak, chcąc osiągać zamierzone rezultaty biznesowe, firmy powinny zapewnić pracownikom miejsce pracy. Pamiętajmy o tym, że dla wielu, szczególnie młodych absolwentów, którzy niedawno przeprowadzili się do dużych miast, zorganizowanie sobie miejsca pracy w mieszkaniu może stanowić poważne wyzwanie. Szczególnie, jeśli jedno mieszkanie wynajmują dwie albo trzy osoby, co oznacza, że nagle w jednej przestrzeni znajdują się trzy firmy. Taka sytuacja nie tylko zaburza dobrostan pracowników, ale może być zagrożeniem dla wrażliwych danych firmowych – ocenił Artur Sutor, Partner i Dyrektor Działu Reprezentacji Najemców Biurowych w Cresa Polska. 

 

Zdaniem eksperta biuro zawsze było i będzie swojego rodzaju bazą startową, stanowiącą jednocześnie miejsce spotkań, wymiany myśli i kontaktów.

 

W firmach usługowych, takich jak Cresa, biura przez większą część dnia stoją puste. I to mnie cieszy, bo oznacza, że doradcy są na spotkaniach z klientami. Tak było zawsze. Dzisiaj podobnej sytuacji doświadczają również inne firmy, wprowadzając u siebie system pracy rotacyjnej. Czasami część miejsc w ich biurach będzie pusta. Niezależnie jednak od tego, ile czasu moi pracownicy spędzają w biurze, zawsze uważałem, że każdy z nich potrzebuje swojego miejsca. I nie szukam tutaj oszczędności, bo nadal jestem przekonany, że ludzie, o których pracodawcy przecież walczą na rynku, potrzebują miejsca, z którym się identyfikują, a nie tylko gorących krzeseł – zaznaczył Artur Sutor.

 

Pracownicy chcą pracować przytulnie

Z raportu opublikowanego przez Cresa wynika, że kadra wracająca do pracy stacjonarnej oczekuje przytulnego biura. Pracownicy większą wagę zaczęli przywiązywać do zieleni, zarówno w biurze, jak i w jego najbliższym otoczeniu. Uznaniem kadry cieszy się wykorzystanie we wnętrzu drewna i neutralnych kolorów ziemi, a także wyposażenie w wygodne meble i montaż ciepłego oświetlenia.

 

Artur Sutor wskazał także na zmiany w biurowym dress code – menadżerowie, dotąd widziani jedynie w garniturach, odwiesili je do szafy i niewielu wyjmie je z powrotem. Miejsce garniturów zajęły jeansy, luźne marynarki i sportowe buty. Podobnie jest z samą przestrzenią biurową – pracownicy, którzy w czasie pandemii pracowali na miękkiej domowej kanapie, chcą wygody i przytulności także w miejscu pracy.

 

Coraz ważniejsze dla kadry jest także zastosowanie w biurach rozwiązań tłumiących hałas, a także dzielących otwarte przestrzenie. Takie elementy pozwalają zachować pracownikom pewną dozę prywatności. Pandemia pokazała, że nie każda sprawa wymaga spotkania osobistego. Wiele spraw można załatwić za pośrednictwem telekonferencji. Jak zauważył Artur Sutor, to rozwiązanie sprawdziło się w czasie pandemii i niezależnie od niej pozostanie z nami na długo. Jednak by telekonferencje mogły odbywać się w komfortowych warunkach i bez zakłóceń, wymagają odpowiednio zaaranżowanych i technologicznie wyposażonych przestrzeni oraz szybszego i bardziej przepustowego Internetu.

 

W celu zapewnienia komfortu i prywatności podczas rozmów, wiele firm zaaranżowało nowe przestrzenie dedykowane spotkaniom za pośrednictwem komunikatorów wideo – zaznaczył Michał Kłak, Senior Executive Manager w firmie Michael Page. 

 

Przestrzeń biurowa tworzy wizerunek firmy

Z ankiety przeprowadzonej przez PwC wynika, że aż 68 proc. pracodawców – chcąc zachować kulturę korporacyjną – uważa za konieczną pracę z biura przez co najmniej trzy dni w tygodniu.

 

Biura będą miejscem najważniejszych spotkań i przestrzenią kreatywną, w której powstają najbardziej innowacyjne rozwiązania. Wiele firm wykorzystało czas pandemii do przeprowadzenia remontów, dzięki czemu biura, do których wracają pracownicy, są ładniejsze, wygodniejsze, bezpieczniejsze i bardziej ergonomiczne – wskazała Karolina Szyndler, Dyrektor w Hays.

 

Według agencji rekrutacyjnej Hays to właśnie siedziba firmy jest jednym z najważniejszych elementów strategii przyciągania pracowników. Jak zauważył Michał Kłak, przestrzeń biurowa zawsze służyła do tworzenia wizerunku firmy. Stanowi więc fizyczne odzwierciedlenie jej misji, marki oraz kultury organizacji. Z tego powodu pracodawcy często decydują się na zawarcie informacji na temat lokalizacji biura w ogłoszeniach o pracę, a nawet udostępnienie zdjęć albo nagrań z przestrzeni biurowej w mailingach czy na swoich mediach społecznościowych.

 

Dogodna lokalizacja może być decydująca

Badanie przeprowadzone przez Randstad wskazuje, że aż połowa kandydatów przywiązuje dużą wagę do lokalizacji miejsca zatrudnienia. Jak wskazuje Małgorzata Mudyna, potencjalni pracownicy coraz częściej w czasie rozmów rekrutacyjnych pytają o przestrzenie biurowe, a nierzadko nawet chcą je obejrzeć.

 

W większym stopniu dotyczy to mieszkańców największych aglomeracji, którzy mierzą się z powracającymi na ulice korkami. Dogodne położenie w zasięgu szybkich połączeń komunikacyjnych, a przede wszystkim krótki czas dojazdu, stają się atutem w sytuacji, gdy w ciągu ostatniego roku większość osób pracujących zdalnie zdążyła już zagospodarować godziny zaoszczędzone na dojazdach do biura – podkreśla Małgorzata Mudyna. 

 

Dla kandydatów bardzo ważne jest także otoczenie budynku i sąsiedztwo potencjalnego miejsca pracy. Zwracają oni uwagę na dostępność różnorodnej oferty gastronomicznej, a także bliskość punktów usługowych.

 

Luka podażowa za dwa lata

Prognozy z rynku pracy wskazują, że biura nadal są potrzebne i prędko nie ulegnie to zmianie. Aktywność najemców rośnie – wznawiają procesy relokacji, a okres niepewności już za nimi. Ten optymizm może jednak skutkować luką podażową w latach 2023-2024 – w ubiegłym roku w Warszawie wystartowały tylko trzy budowy (P180 realizowany przez Skanska, The Bridge – Ghelamco oraz Dor Plaza – Dor Group), a od początku tego roku rozpoczęła się realizacja jednego obiektu biurowego (Studio wznoszone przez Skanska, który będzie oddawany w fazach).

 

W stolicy mamy dzisiaj ok. 12,5 proc. pustostanów, czyli ok. 760 tys. wolnych mkw. Ponad połowa wolnej powierzchni znajduje się w budynkach powyżej 10 lat. Na nową podaż trzeba będzie poczekać 2-3 lata od momentu rozpoczęcia budowy – podsumował Artur Sutor.


0.0
Tagi: Cresa Polska
Napisz pierwszy komentarz