Giant

Rosnąca rola krajów wschodzących

|
Miasta w krajach rozwijających się są atrakcyjne dla firm, chcących zlokalizować w nich swoje biura.

Miasta w krajach rozwijających się są coraz bardziej atrakcyjne dla firm, chcących zlokalizować w nich swoje biura. Obecnie dorównują nawet niektórym światowym aglomeracjom – centrom biznesowym, znajdującym się w krajach o gospodarce dojrzałej. Międzynarodowi najemcy i inwestorzy w przypadku 17 na 30 najczęściej wskazywanych lokalizacji, podawali właśnie ośrodki miejskie z grona developing countries – podali analitycy w raporcie CBRE „Business Footprints. Global Office Locations 2011”.

Na światowej arenie biznesu zauważa się rosnące znaczenie państw BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny). Kraje te znalazły się w centrum zainteresowania dopiero na początku XXI wieku, gdy okazało się, że ich populacja stanowi 84 proc. ludności, a gospodarki wytwarzają 50 proc. światowego PKB. Badania CBRE wskazały Szanghaj i Moskwę jako najpopularniejsze lokalizacje biznesowe wśród wszystkich rynków wschodzących – Szanghaj wybrały 172 firmy (61,4 proc. ogółu badanych najemców), natomiast w Moskwie swoje biura posiada prawie dwie trzecie z 280 badanych przedsiębiorstw. Kolejną w klasyfikacji wysoko ocenianą lokalizację stanowi Pekin, w którym siedziby ma 169 (60,4 proc. z 280 badanych firm). W rankingu wysoką pozycję zanotowały także Sao Paulo i Bombaj. Zaobserwowane wyniki świadczą o tym, że prowadząc największe korporacje międzynarodowe jedynymi atrakcyjnymi lokalizacjami nie są już tylko Nowy Jork, Londyn czy Hongkong. Dane CBRE potwierdzają także inne rankingi m.in. lista 500 hotspotów magazynu „Fortune”.

Rozwój rynków wchodzących determinują przede wszystkim: dostępność do najcenniejszych i najbardziej pożądanych gospodarczo surowców naturalnych, silna i dynamiczna gospodarka o stosunkowo niskiej inflacji, zasób liczebnej i relatywnie taniej kadry pracowniczej, wysoki poziom masowej konsumpcji towarów lokalnych i zagranicznych oraz rosnąca zamożność społeczeństw BRIC. W 2001 i 2003 r. Goldman Sachs ocenił, że w 2050 r. państwa rozwijające się będą czołowymi mocarstwami. W bliższej perspektywie, bo za 28 lat, państwa BRIC wyprzedzą grupę G6 (USA, Japonię, Wielką Brytanię, Niemcy, Francję i Włochy). 

Kryzys Europy Zachodniej spowodował nie tylko zogniskowanie działalności inwestycyjnej w granicach BRIC. Coraz większą popularnością cieszy się też wschodnia i środkowa część kontynentu. Spośród państw tego regionu, najwięcej  bezpośrednich inwestycji zagranicznych w 2010 r. przyciągnęła Polska. AT Kearney, podsumowując sytuację gospodarczą w corocznym raporcie, ocenił Polskę jako jeden z krajów znajdujących się w czołówce lokalizacji cieszących się największym zaufaniem inwestorów międzynarodowych. W raporcie opracowanym przez Konferencję Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju UNCTAD, Polska znalazła się na 6. miejscu wśród najbardziej atrakcyjnych inwestycyjnie państw świata. W stosunku do 2010 r., rezultat ten stanowi awans o sześć oczek w górę. Polska, która znalazła się zaraz za Chinami, Rosją, Brazylią, Indiami i USA, wyprzedziła regionalnych konkurentów m.in. Czechy, Słowację i Węgry. Rodzimą atrakcyjność inwestycyjną zdeterminowały: stabilność gospodarcza i niskie ryzyko biznesowe, relatywnie niskie koszty pracy, rozwiązania prawne i podatkowe oraz dostępność wykształconej kadry pracowniczej. Tendencją staje się, że brain drain (drenaż mózgów) jest zastępowany przez brain gain, czyli napływ specjalistów, poszukujących możliwości zatrudnienia, którzy wzmacniają potencjał naukowy kraju imigracji.

W rankingach i zestawieniach swoją pozycję z roku na rok umacnia Warszawa. Według analityków CBRE, spośród lokalizacji europejskich, stolica zajmuje piątą pozycję po Londynie, Moskwie, Madrycie i Paryżu. W rankingu ogólnoświatowym - jako siedziba 150 firm międzynarodowych - Warszawa ulokowała się na pozycji 12. Według „Fortune” biznesowy potencjał miasta zdeterminowała obecność blisko 300 tys. studentów w połączeniu z działaniami rządowymi, zapewniającymi wsparcie dla firm, i relatywnie niskimi kosztami pracy w stosunku do UE. Dodatkową korzyścią jest położenie stolicy w samym centrum Starego Kontynentu oraz dostęp do terenów zielonych - ponad 10 proc. powierzchni śródmieścia zajmują obszary biologicznie czynne. Warszawa może się również pochwalić stosunkowo najwyższym poziomem bezpieczeństwa, najszerszą ofertą rynku nieruchomości i rozbudowanym rynkiem zbytu. Stolica oceniona została jako najsilniejsze finansowo miasto w Polsce, które jest również największym beneficjentem funduszy unijnych. Warszawa stała się jedynym z ważniejszych centrów biznesowych w Europie. Dla międzynarodowych korporacji, lokalizacja w Warszawie jest równie istotna, jak w najbardziej zaawansowanych ekonomicznie stolicach i centrach biznesowych. W ślad za dużymi firmami będą podążać mniejsi gracze na rynku, co wskazuje na dalszy potencjał rozwojowy naszego kraju i Warszawy – stwierdziła Joanna Mroczek, dyrektor działu badań rynku i doradztwa CBRE. 1 lipca 2011 roku, kiedy prezydencję w Unii przejęła Polska, Warszawa stała się stolicą Wspólnoty Europejskiej. Uwaga UE skupia się od tego momentu na wielu wydarzeniach politycznych, gospodarczych i kulturalnych, które mają miejsce w stolicy. Jednak nawet po zakończeniu prezydencji, Warszawa i Polska nie dadzą o sobie zapomnieć. W czerwcu 2012 r. oczy całej sportowej Europy zwrócą się ku naszej stolicy, gdzie rozpoczną się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej EURO 2012.


0.0
Tagi:
Napisz pierwszy komentarz