Kandydaci są bardzo krytyczni. Blisko 60 proc. mówi, że nie czuje się dobrze traktowana podczas procesu rekrutacyjnego, ma dużo zastrzeżeń – zwraca uwagę Elżbieta Flasińska z Koalicji na rzecz Przyjaznej Rekrutacji, z inicjatywy której przeprowadzono badanie „Candidate Experience”. Pokazało ono, że 68 proc. firm nie podtrzymuje relacji z osobami, które złożyły aplikacje. 23 proc. firm informuje kandydatów o możliwości starania się o inne stanowisko, na które firma również prowadzi nabór, a 12 proc. prosi kandydatów o ocenę przeprowadzonej rekrutacji.
Prawidłowo przeprowadzona rekrutacja powinna rozpocząć się od informacji z konkretną ofertą pracy, a następnie interakcji ze wszystkimi kandydatami. Często kandydaci mówią, że po wysłaniu zgłoszenia nie mają żadnej informacji, czy aplikacja dotarła, czy ktoś ją w ogóle przeczytał, czy rekrutacja jeszcze trwa, a może została zakończona – tłumaczy Flasińska. Informację zwrotną wszystkim starającym się o zatrudnienie przesyła tylko 29 proc. firm, przy czym powodu odrzucenia aplikacji nie poznaje ponad połowa kandydatów, tymczasem mógłby on pomóc im lepiej przygotować się do kolejnych rozmów kwalifikacyjnych czy też nakierować na zdobycie nowych, niezbędnych na danym stanowisku umiejętności.
Negatywne opinie niezadowolonych kandydatów mogą przełożyć się na wyniki sprzedażowe przedsiębiorstwa. 46 proc. osób, które nie były zadowolone z rekrutacji, zmienia nastawienie do produktów danej firmy i rezygnuje z zakupu oferowanych przez nią produktów lub usług. Jeśli brakuje poczucia, że zostaliśmy potraktowani z szacunkiem i dostaliśmy wszystkie możliwe informacje, to nie tylko zrezygnujemy z usług firmy, lecz także powiemy wszystkim znajomym, że zostaliśmy źle potraktowani. Możemy też opisać to w internecie, co może zaszkodzić wizerunkowi firmy – komentuje ekspertka.
Nieliczenie się z odrzuconymi kandydatami może odbić się też echem podczas kolejnych rekrutacji – w końcu negatywne opinie szybko zdobywają popularność na forach i portalach społecznościowych.