Zdaniem ekspertów upadłości małych i średnich firm w pierwszych pięciu latach od założenia wiążą się przede wszystkim z brakiem odpowiedniego finansowania rozwoju, choć jak podają eksperci, ogólna sytuacja firm na rynku polskim systematycznie się poprawia. Z zaprezentowanego 11 września „Europejskiego Raportu Konkurencyjności 2014”, przygotowanego przez Komisję Europejską, wynika jednak, że polscy przedsiębiorcy nadal muszą mierzyć się z uciążliwą biurokracją i mało wydajnym systemem podatkowym.
Z kolei badania Idea Banku pokazują, że wśród klientów prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą i zatrudniających do dziewięciu pracowników, około dwóch godzin dziennie przedsiębiorcy przeznaczają na sprawy administracyjne. To jest czas, który mogliby przeznaczyć na pozyskiwanie klientów czy dopracowanie swoich usług. Aby poprawić sytuację tych firm, potrzebny jest zarówno kapitał, jak i czas, który ten przedsiębiorca może przeznaczyć na rozwój biznesu. Ważnym elementem jest także dostęp do wiedzy – uważa Dariusz Makosz, członek zarządu Idea Bank.
Zobacz także: Nie chcesz doprowadzić swojej firmy do upadku? Przeczytaj!
Największą trudność początkującym przedsiębiorcom sprawia szukanie odpowiedniego finansowania. Koncentrujemy się więc na tym, żeby był dostęp do kapitału w ramach różnego rodzaju grantów unijne i kredyty bankowe. Natomiast oprócz dostępności do kapitału ważne są jeszcze inne elementy, między innymi biurokracja – mówi Dariusz Makosz.
Wielu przedsiębiorców bankrutuje także z powodu braku odpowiedniej wiedzy, niezbędnej do prowadzenia firmy. Po połączeniu trzech elementów, czyli administracji publicznej, dostępności kapitału i wiedzy, oraz przy odpowiednim ułożeniu priorytetów, przedsiębiorcy mieliby większą szansę na to, by rozwijać swoje firmy. Należy jednocześnie zauważyć, że mikrofirmy wytwarzają 1/3 polskiego PKB – podkreśla członek zarządu Idea Bank.
Co piąta firma w krajach OECD funkcjonuje na rynku mniej niż pięć lat. Wśród młodych spółek przeważają małe i średnie przedsiębiorstwa.