Wybierzmy się w wędrówkę po centralnych ulicach Wrocławia. Rozpocząć ją można na Rynku, gdzie wrażenie robi szczególnie późnogotycki Ratusz. Następnie ulicą świętego Mikołaja przejść obok gotyckiej Bazyliki św. Elżbiety Węgierskiej i dotrzeć do ulicy Rzeźniczej, gdzie warto zatrzymać się chwilę dłużej. Jest to jedna z piękniejszych i bardziej prestiżowych ulic miasta, co przejawia się między innymi jej architekturą i bliskością Rynku. Już od XX wieku lokalizację tę szczególnie upodobały sobie banki, biura maklerskie oraz obiekty handlowe.
Aby tworzyć nowoczesne powierzchnie biurowe w miejscu takim, jak ulica Rzeźnicza, potrzeba wiele wyczucia. Konieczność zachowania spójnej zabudowy oraz odpowiednia wrażliwość architektoniczna może postawić potencjalnego inwestora przed zadaniem trudnym. Należy jednak pamiętać, iż odpowiednie jego zrealizowanie pozwoli na stworzenie projektu nietypowego, pięknego i prestiżowego, który zachęcać będzie najemców aspektami takimi jak lokalizacja czy funkcjonalność. O wszystkim tym wie firma Rzeźnicza Development, która podjęła się rewitalizacji budynku przy ulicy Rzeźniczej 28-31.
Smak historii
Celem było nadanie obiektowi swojego charakteru i wyróżnienie go wśród innych kamienic. Myślę, że dzięki odkrytej cegle i klatce schodowej nie znajdzie się drugi taki budynek biurowy we Wrocławiu. Na uwagę zasługują również liczne detale, które po renowacji odzyskały dawny blask. Także oświetlenie, choć prawie niewidoczne, wydobywa to, co najpiękniejsze w tym budynku. Wieczorem, kiedy podświetlony jest zarówno dziedziniec, jak i wnętrze, cegła, łuki i kolumny dodatkowo przyciągają uwagę. Klasa tego budynku nie leży w nowoczesnych instalacjach, z których mógłby być dumny inwestor, lecz w oryginalnym wyglądzie. Największym wyzwaniem było dostosowanie przepisów budowlanych do starej struktury, a satysfakcją – efekt końcowy i zadowolenie najemców - mówi Agnieszka Kowalczyk, Project Manager z firmy AIM ENG, prowadzącej remont.
Heritage Gates jest nowoczesnym biurowcem powstałym na bazie kamienicy wybudowanej w 1901 roku. Pierwotny projekt narodził się w głowie znanego architekta Karla Grossera i jest ważnym punktem na mapie Wrocławia, reprezentującym styl neorenesansowy. Obecnie budynek, który początkowo służył jako siedziba poczty, wpisany jest do Rejestru Zabytków Architektury i Budownictwa. Niestety, z biegiem lat zaczął niszczeć, co dostrzegł inwestor i zdecydował o podjęciu procesu rewitalizacji.
Obiekt funkcjonował, jego stan oceniłabym jako dostateczny. W najgorszym stanie była konstrukcja dachu, której fragmenty wymagały wzmocnienia lub wymiany. Wzmocnione musiały być także stropy i kilka ścian. Wymianie uległa też klatka schodowa w oficynie o konstrukcji stalowej, która nie miała żadnej nośności. Ponadto elewacje i wnętrza zostały mocno zniszczone przez gołębie, które zagnieździły się w kamienicy – zniszczenia były na tyle duże, że jeden ze stropów międzypiętrowych musieliśmy wymienić w całości – zwraca uwagę Agnieszka Kowalczyk.
- 1
- 2