Dla wielu firm podstawowymi kryteriami wyboru biura – spośród ofert mieszczących się w założonym budżecie – jest lokalizacja i jakość powierzchni. Pracownicy coraz częściej zwracają uwagę też na rodzaj i jakość budynku, w którym przyjdzie im spędzać po kilka godzin dziennie. Wybór pomiędzy dużym obiektem biurowym, a kameralnym biurowcem wiąże się z profilem działalności firmy. Prezes Ochnik Development zauważa, że firmy mają teraz znacznie większe oczekiwania niż wcześniej, kiedy wystarczył parking, winda i kantyna: Najemcy poszukają wygodnych adresów. Biurowiec to dziś nie tylko miejsce pracy, ale także miejsce spotkań i miejsce, gdzie można odpocząć.
Firmy zaczynają ze sobą konkurować o pozyskanie wyspecjalizowanego personelu, często przejmując pracowników od konkurencji. Jednakże aby skłonić specjalistę do zmiany pracy, trzeba zaoferować mu coś więcej poza pensją i systemem szkoleń. Typowe open space, w którym na małym metrażu zgromadzona jest duża liczba pracowników siedzących w „sześciopakach”, zamienia się w wygodną, nowoczesną przestrzeń, wyposażoną w różne funkcje dla pracowników – uważa Henryk Wojciechowski, Dyrektor Rozwoju i Komercjalizacji Vantage Development, spółki realizującej we Wrocławiu kompleks Promenady Business Park. – Najemcy biorą pod uwagę nie tylko standard biura, ale także atrakcyjność przestrzeni wokół obiektu, w którym będzie mieściła się ich siedziba. Ważna jest dobra komunikacja, bliskość przystanków autobusowych czy tramwajowych, liczba miejsc parkingowych dla samochodów i rowerów – dodaje.
Firmy nastawione na kreatywność, którym zależy na poczuciu niezależności, wzmacnianym np. poprzez oryginalnie urządzone biuro częściej poszukują powierzchni w mniejszych budynkach. Wnętrza kameralnych biurowców bardziej nadają się do niekonwencjonalnej aranżacji, niż standardowe moduły oferowane w dużych obiektach. Niewielkie budynki wybierają zwykle spółki działające w marketingu, reklamie, mediach oraz wykonujące kreatywną pracę dla biznesu, jak np. pracownie architektoniczne. Pracujący w nich ludzie z reguły nastawieni są na współpracę, mniej ze sobą rywalizując. Kameralne budynki oferują im ciekawe rozwiązania architektoniczne i przyjazne otoczenie.
W warszawskim kompleksie Dzielna 60 w zmodernizowanych budynkach fabrycznych oferujemy biura loftowe w formie gabinetowej, open space lub mieszanej w zależności od zgłaszanych przez firmy potrzeb. Industrialna przestrzeń z widocznymi elementami dawnych konstrukcji nośnych budynków otwiera większe możliwość aranżacyjne niż standardowa powierzchnia i pozwala na szybkie dokonywanie ewentualnych zmian – mówi Jacek Ochnik.
W biurowcu wyposażonym w najnowocześniejsze systemy zabezpieczeń, np. w elektroniczną kontrolę dostępu, a przy tym oferującym klasyczne moduły często przeznaczone na przestrzenie open space trudniej jest stworzyć atmosferę sprzyjającą nieformalnej komunikacji i swobodnej wymianie myśli.
Konieczność zachowania ładu korporacyjnego w dużych, feudalnych organizacjach sprawia, że do szklanych kompleksów biurowych z reguły wprowadzają się duże firmy, centra obsługi biznesu czy wielodziałowe przedsiębiorstwa, często prowadzące działalność na rynkach międzynarodowych.