Pracodawcy szykują się na pokolenie Y. Już za sześć lat, w 2020 r., jego przedstawiciele stanowić będą 40 proc. populacji w wieku produkcyjnym. Standardy pracy oczekiwane przez tą generację są coraz wyższe, zgodne z jej potrzebami i stylem życia. Firmy, by zachęcić do siebie najzdolniejszych, oferują możliwość pracy w systemie home office, decydują się również na elastyczny czas pracy i stawiają na mobilność. Pokolenie Milenium ma również duży wpływ na najnowsze trendy w aranżacji przestrzeni biurowej.
Ewolucja biur
Obecność pokolenia Y na rynku pracy zmienia podejście do aranżacji przestrzeni biurowej. Jak pokazują badania Intelligence Group z 2013 r. 88 proc. przedstawicieli pokolenia Milenium preferuje współpracę od rywalizacji – podkreśla Zuzanna Mikołajczyk, Dyrektor Marki i Członek Zarządu Mikomax Smart Office. Z tego właśnie względu pracodawcy, promując kooperację między pracownikami, oferują tzw. strefy relaksu, gdzie możliwe są spotkania i wspólne działania w mniejszych zespołach. Tego typu pomieszczenia wyposażone są w wygodne sofy oraz fotele, co sprzyja budowaniu pozytywnej atmosfery – mówi Zuzanna Mikołajczyk.
Jak więc powinny wyglądać współczesne biura, by zadowolić pokolenie Y? Zgodnie z obowiązującymi trendami, powinny być to przestrzenie otwarte, sprzyjające wspólnej, kreatywnej pracy. Konieczne są również pokoje do pracy indywidualnej oraz mniej formalne miejsca spotkań. Istotny jest także dostęp do światła dziennego i nowoczesny design.
Pokolenie Milenium zwraca uwagę na coś jeszcze: zdrowy styl życia. Właśnie dlatego docenia możliwości takie jak kluby fitness w budynkach, basen, dodatkowe obiekty rekreacyjne i inne udogodnienia. Y-greki starają się dbać o swoje zdrowie i samopoczucie i oczekują od pracodawców, że będą ich wspierać w tych działaniach. Dlatego przy wyborze miejsca pracy zwracają uwagę na ofertę socjalną. Firmy, odpowiadając na te potrzeby, coraz częściej oferują karnety sportowe, czy restauracje ze zdrową żywnością – wyjaśnia Edyta Janas, Kierownik Regionalny Randstad Professionals.
Pracownicy doceniają np. chill-out roomy, wyposażone m.in. w konsole do gier, pufy, sofy czy piłkarzyki, gdzie można spotkać się i zintegrować. W założeniu miejsca te powinny rozwijać kreatywność i stymulować powstawanie inspirujących pomysłów. W Polsce tego typu miejsca spotkać można głównie w siedzibach dużych, międzynarodowych przedsiębiorstw.
Nowoczesne technologie i praca w przestrzeni wirtualnej
Przedstawiciele pokolenia Y zwykle nie mają problemów z wykorzystywaniem nowoczesnych technologii. Fascynują się nowinkami i chętnie próbują nowych rozwiązań IT. Coraz większą uwagę przykładają do sprzętów, jakie oferuje im pracodawca, a jeśli ten nie spełnia ich wymagań – pracują na własnych urządzeniach. Trend BYOD (Bring Your Own Device) staje się coraz popularniejszy, ponieważ pracownicy chcą korzystać z prywatnego sprzętu w miejscu zamieszkania, zatrudnienia oraz w podróży służbowej - tłumaczy Leszek Bareja, Product Manager, Xerox Polska. Z badań Cisco z 2013 r. przeprowadzonych w kilku krajach wynika, że prawie 50 proc. osób zatrudnionych w korporacji woli pracować na swoim własnym urządzeniu mobilnym niż tym udostępnionym im do zdalnego użytku przez pracodawcę. Co więcej, pracownicy chcą korzystać z infrastruktury biurowej za pomocą sprzętów, jakie posiadają w domu. Według badań Quocirca „The Mobile Print Enterprise. January 2012”, 60 proc. pracowników chciałoby mieć możliwość druku z urządzeń mobilnych. Tego typu trend obserwować można również w Polsce – dodaje.
Kolejnym widocznym trendem we współczesnym systemie pracy jest możliwość elastycznego wykonywania zadań, co oznacza, że pracownik może częściowo pracować w siedzibie firmy, a częściowo poza nią. Pracownicy cenią takie rozwiązanie, gdyż zależy im na integracji życia zawodowego i prywatnego. Natomiast skutkiem umożliwienia pracy zdalnej są... puste biurka w pracy. W biurach, gdzie pracownicy mają możliwość chociaż częściowo pracować z domu, najczęściej wykorzystuje się co najwyżej 70 proc. stanowisk pracy. W przyszłości liczba ta prawdopodobnie będzie się jeszcze zmniejszać, głównie ze względu na rozwój form telepracy. Stąd pojawia się koncepcja tzw. gorących biurek (z ang. hot desking). Oznacza ona, że pracownicy nie mają stałego przypisanego sobie miejsca pracy, tylko przychodząc do biura rezerwują jedno z wolnych biurek. Jak podają badania Oxygenz 27 proc. przedstawicieli pokolenia Y z różnych krajów jest gotowych dzielić swoje stanowisko pracy, a 18 proc. rozważyłoby taką możliwość – komentuje Zuzanna Mikołajczyk.
Znaczenie pokolenia Y na współczesnym rynku pracy rośnie. Wśród przedstawicieli tej generacji znajduje się wiele talentów, które mogą być bardzo cenne dla pracodawców. By spełnić ich oczekiwania, firmy podejmują konkretne działania, zmierzające ku unowocześnieniu zarówno systemu pracy, jak i samego biura. Nie każdy przedsiębiorca ma możliwość zapewnienia pokojów relaksu czy stołów do piłkarzyków, nie każdy zresztą chce wprowadzać takie rozwiązania. Niewątpliwie jednak widoczny jest wpływ wielkich korporacji, takich jak Google czy Allegro, które zapewniają pracownikom komfortowe warunki i unikalne rozwiązania, tak bardzo cenione przez pokolenie Milenium.