Z najnowszego raportu ABSL „Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2015” wynika, że dotychczas w naszym kraju ulokowały się 532 centra usług z kapitałem zagranicznym, które zatrudniają 150 tys. osób. W ciągu dwóch lat liczba pracowników w tym sektorze zwiększyła się o ponad 30 proc. Od początku 2014 roku swoje centra w Polsce uruchomiły m.in. firmy General Motors, FedEx, Mars, Owens-Illionois, Toyota i UPS.
Od 2009 roku, kiedy to ABSL rozpoczęło swoją działalność, w obrębie sektora przybyło aż 100 tys. nowych etatów, co dziś daje nam liczbę 150 tys. zatrudnionych. Dalsze prognozy są więcej niż optymistyczne. Do 2020 r. w sektorze może pracować aż 250 tys. osób. To ćwierć miliona etatów dla absolwentów uczelni wyższych, specjalistów i menadżerów. To także wysokiej jakości miejsca pracy, dające możliwości rozwoju i awansu w międzynarodowych strukturach dużych firm, jak również siła napędowa całej polskiej gospodarki – komentuje Marek Grodziński, Wiceprezes ABSL, Dyrektor Europejskiej Sieci Centrów BPO Capgemini.
Tendencja rosnąca
Od początku 2014 r. w Polsce utworzono 60 nowych centrów usług, a warto zauważyć, że przez ostatnie lata liczba tego typu jednostek rosła w bardzo szybkim tempie. Najlepiej świadczą o tym statystyki: w 2002 roku działało zaledwie kilkadziesiąt centrów usług z kapitałem zagranicznym, w 2007 roku – 200, a w drugiej połowie 2014 r. – ponad 500. Kolejny rok z rzędu sektor usług dla biznesu stanowi największą grupę wśród bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce. W kraju działa obecnie aż 356 inwestorów z całego świata. To dzięki temu sektorowi Polska staję się rozpoznawalną, międzynarodową marką - mówi Jacek Levernes, Prezes ABSL, Członek Zarządu HP Europa.
Kraków górą
Po raz kolejny największym ośrodkiem skupiającym inwestorów z sektora jest Kraków. W stolicy Małopolski w centrach usług z kapitałem zagranicznym pracuje ok. 35,7 tys. osób. Na kolejnym miejscu plasuje się Warszawa z 27 tys. pracowników, Wrocław – 23,7 tys., Trójmiasto – 13,7 tys., Łódź – 13,1 tys., a następnie aglomeracja katowicka i Poznań – odpowiednio 11,2 tys. i 9 tys. osób.
Zobacz także: Kraków najlepszy w Europie
W ciągu ostatnich lat Polska stała się jednym z głównych kierunków inwestycyjnych największych międzynarodowych graczy. Przyczyniła się do tego stabilność gospodarcza i polityczna w obliczu bieżących wydarzeń na Ukrainie. Polska uznawana jest za bezpieczną i atrakcyjną lokalizację inwestycyjną w regionie, co pozwala na pozyskanie coraz bardziej zaawansowanych projektów. Pracownicy centrów usług zlokalizowanych w Polsce obsługują kluczowe procesy biznesowe największych światowych koncernów z listy Fortune Global 500. Wśród nich są m.in. Shell, Samsung, GE, HP, Citigroup, P&G, Sony, Google, Intel czy Cisco. Rozwój gospodarczy Polski oznacza też umocnienie się pozycji naszego kraju na międzynarodowej scenie politycznej, a przede wszystkim w obrębie struktur europejskich – uważa Berendt, Globalny Wiceprezes ds. Marketingu Luxoft.
Przede wszystkim zatrudnienie
Wśród 150 tys. pracowników sektora w Polsce największą grupę tworzą specjaliści IT. Na drugim miejscu znajdują się specjaliści finansowo-księgowi, którzy stanowią 22 proc. zatrudnionych. 13 proc. to pracownicy obsługujący procesy związane z branżą finansową, w tym świadczące usługi bankowe, ubezpieczeniowe i inwestycyjne Międzynarodowy charakter działalności centrów daje zatrudnionym w nich specjalistom dostęp do wiedzy i najlepszych praktyk biznesowych, wypracowanych przez największe, międzynarodowe koncerny. W ciągu ostatnich kilku lat firmy z sektora przyczyniły się do wypełnienia luki kompetencyjnej obecnej na polskim rynku pracy. Zapewniły tysiącom pracowników możliwość zdobycia doświadczenia biznesowego i dostęp do know-how największych globalnych marek – mówi Piotr Dziwok, Wiceprezes ABSL, Prezes Zarządu Shell Polska i Dyrektor Generalny Shell Business Operations Kraków.
W przeciętnym centrum usług w Polsce pracuje 285 osób. W porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła liczba organizacji zatrudniających minimum 1000 specjalistów. Od kwietnia 2013 roku zatrudnienie w sektorze w każdym z dziesięciu największych ośrodków usług biznesowych wzrosło o co najmniej 25 proc. Co najważniejsze, inwestorzy zapowiadają, że na tym nie koniec rekrutacji. 86 proc. centrów, które wzięły udział w badaniu prognozuje zwiększenie zatrudnienia do końca 2016 roku, przeciętnie o 28 proc. – zauważa Janusz Górecki, Head of Research, ABSL.
Największy odsetek firm planujących zwiększenie zatrudnienia występuje w centrach zatrudniających ponad 500 osób. Centra usług tworzą atrakcyjne miejsca pracy zarówno dla absolwentów, jak i osób z doświadczeniem zawodowym. Sektor ten oparty jest na wiedzy, dlatego wynagrodzenie uzależnione jest już nie tylko od kompetencji językowych, ale coraz częściej technicznych, a także od doświadczenia zawodowego kandydata. Najwyżej premiowane są języki skandynawskie i nordyckie, ale cenna jest też znajomość języka rosyjskiego, hiszpańskiego i języków romańskich. Najbardziej pożądanymi językami są wciąż języki niemiecki i francuski. Ponadto, dla pracodawców coraz bardziej istotna staje się wiedza specjalistyczna – mówi Agnieszka Dzierań, Business Development Manager, Antal International.
Za dominującą część wzrostu zatrudnienia w obrębie sektora w 80 proc. odpowiadają firmy, które rozpoczęły działalność w Polsce przed 2014 rokiem. Oznacza to, że inwestorzy są zadowoleni z warunków prowadzenia biznesu w Polsce i chcą zostać tu na dłużej. Przykładem mogą być takie firmy jak Infosys czy Capgemini, które co roku prowadzą rekrutacje kilkuset nowych pracowników. Organizacje BPO gwarantują nie tylko stabilne miejsca pracy, ale także szereg benefitów pozapłacowych, takich jak dofinansowanie pakietu medycznego, kursów językowych czy studiów podyplomowych.