Ubezpieczenia zapewniają komfortową ochronę dla prywatnego majątku członków zarządu. Daje im to możliwość podejmowania bardziej śmiałych decyzji, dzięki czemu mogą potencjalnie przynosić firmie większe zyski – wyjaśnia Adam Gmurczyk, dyrektor w Dziale Ubezpieczeń Financial Lines AIG.
Za popełnione szkody, członkowie zarządu odpowiadają całym prywatnym majątkiem z jednej strony wobec spółki, natomiast z drugiej – wobec osób trzecich, w tym m.in. klientów firmy. Ubezpieczenie może uchronić ich przed utratą swojego majątku, a w wypadku, gdy zasądzona kwota odszkodowania przewyższy ich możliwości finansowe, firma zyska pewność, że dostanie odszkodowanie od ubezpieczyciela. To główny powód, dla którego przedsiębiorcy coraz częściej decydują się na zakup ubezpieczeń odpowiedzialności członków zarządu, członów rady nadzorczej czy pracowników, pełniących funkcje zarządczo-nadzorcze. Z danych towarzystw ubezpieczeniowych wynika, że w roku 1992 sprzedano zaledwie jedną taką polisę, podczas gdy w 2013 firma AIG odnotowała 20-proc. wzrost sprzedaży takich właśnie ubezpieczeń. Szacunki ubezpieczyciela pokazują, że obecnie aż 10 proc. firm boryka się z roszczeniami wobec władz spółki.
Koszt ubezpieczeń ustalany jest indywidualnie i zależy m.in. od sytuacji finansowej spółki, jej wielkości i branży, w jakiej działa. Ceny takich ubezpieczeń zaczynają się od 1 tys. zł, a mogą dochodzić do 1-2 mln zł. Średnio jednak składka wynosi 12-15 tys. zł w skali roku – mówi Gmurczyk. Ekspert podkreśla, że warunki ubezpieczenia są takie same dla wszystkich spółek bez względu na wielkość, a polisa działa we wszystkich krajach, w których prowadzona jest działalność.