I Nagroda - w wysokości 4000 zł - powędrowała do mgr arch. inż. Emilii Modrzewskiej za pracę dyplomową zatytułowaną „Energooszczędny budynek biurowy w Białymstoku”. Obiekt miałyby być zlokalizowany przy ul. Legionowej.
Jest to projekt kompleksu, składającego się z trzech budynków – głównego 17-kondygnacyjnego biurowca z dwupoziomowym parkingiem podziemnym oraz budynków dodatkowych, odpowiednio 2- i 3-kondygnacyjnych, przeznaczonych na funkcje usługowe, odpowiadające na potrzeby najemców biurowca oraz mieszkańców znajdującego się w pobliżu osiedla.
Zielony biurowiec w zielonym mieście
Białystok jest postrzegany jako miasto zielone, w jego granicach powstają już budynki korespondujące z naturą, m.in. gmach opery i filharmonii. Chciałam wykorzystać potencjał miasta tworząc budynek energooszczędny. Pamiętałam jednak, że jest to miasto wojewódzkie, jedno z największych miast kraju, stąd też podjęłam decyzję o projekcie budynku biurowego, wysokościowego. Mieszkańcy Białegostoku obawiają się wysokich budynków, ja jednak uważam, że centrum miasta jest miejscem reprezentacyjnym, w którym powinny być lokowane wysokie budynki o funkcjach biurowych i usługowych – wyjaśnia Emilia Modrzewska.
Autorka projektu przewidziała w obrębie kompleksu plac z fontannami stanowiący zieloną przestrzeń publiczną dla wszystkich mieszkańców miasta. Kształt budynków wyznaczył przebieg ulicy Legionowej – obiekt zlokalizowany jest przy zakręcie. Składają się na niego dwie, zderzone ze sobą bryły – opływowa i prostopadłościenna. Pierwsza z nich, w kolorze białym, nawiązuje do ekologicznych systemów zastosowanych w projekcie, natomiast prostopadłościan z jednej strony komponuje się ze znajdującymi się nieopodal blokami, z drugiej zaś – dzięki zastosowanemu szkłu – pasuje do nowoczesnych rozwiązań technologicznych.
Energooszczędność spotęgowana
Cała fasada od południa jest fasadą solarną, obłożoną panelami fotowoltaicznymi. Aby spotęgować efektywność zastosowanego systemu, projektantka skorzystała z tzw. efektu szklarniowego, czyli podwójnej fasady wentylowanej. Pozyskana w ten sposób energia wykorzystana zostanie do zasilania elektroniki, znajdującej się w budynku.
Panujący w Polsce klimat, ilość godzin słonecznych, pozycja słońca etc. nie pozwalają na pełne pokrycie zapotrzebowania tak dużych obiektów w energię. Można jednak pokryć w ten sposób znaczną część zapotrzebowania. Ile uda się pokryć zależy od warunków, jakie w danym miesiącu panują. Przeprowadzałam różnego rodzaju symulacje, posilałam się literaturą, jednak nikt dotychczas nie odważył się podać konkretnych przedziałów. Szacunkowo można je zamknąć w ramach 40-70 proc. całkowitego zapotrzebowania na energię elektryczną w stosunku rocznym - wyjaśnia Emilia Modrzewska.
W budynku zastosowano również inne systemy proekologiczne – m.in. kolektory słoneczne zlokalizowane na dachu do podgrzewania wody użytkowej, zbiornik na wodę deszczową wykorzystywaną do prac porządkowych oraz do spłukiwania toalet czy system odzyskujący wodę szarą.
Czy projekt ma szansę na realizację?
Miasto nagrodziło moją pracę ze względu na to, że jest to trudna część Białegostoku, w której powstaje wiele różnych budynków, brak jest spójności między nimi i jednego konkretnego zagospodarowania. Mój projekt zakłada uzupełnienie ubytku w tkance miejskiej o nowe budynki oraz ogólnodostępne, zielone miejsce w ich najbliższym otoczeniu – mówi autorka projektu. Przedstawiciel Prezydenta Miasta stwierdził, że miasto byłoby zainteresowane realizacją projektu, gdyby tylko... znalazł się inwestor. Na ten moment, ze względu na wysoki koszt budowy, projekt pozostanie w fazie koncepcji – dodaje.