Od 1 października 2014 r. ma obowiązywać znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym, dająca nowe przywileje studentom i zmieniająca niektóre dotychczasowe zasady funkcjonowania szkół wyższych. Studenci będą mieli większe możliwości. Ustawa rozszczelnia system, dzięki czemu będzie on bardziej elastyczny – komentuje prof. Lena Kolarska-Bobińska, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Wieczny student
Jedna z wprowadzonych zmian zakłada możliwość uczenia się przez całe życie. Oznacza to, że uczelnie będą mogły zaliczyć umiejętności zdobyte w pracy, podczas kursów i szkoleń na poczet podjętych studiów. Z założenia ma to pomóc osobom już pracującym w przekwalifikowaniu się i uzupełnieniu dotychczasowego wykształcenia. Uczelnie otwierają się na dojrzałych studentów, osoby, które ukończyły różne kursy, uczyły się, a teraz chcą kontynuować studia. Wiele osób też przekwalifikowuje się i musi mieć możliwość studiowania. W Unii Europejskiej studiuje około 10 proc. dojrzałych osób, w Polsce tylko 4 proc. – to zdecydowanie za mało – uważa minister nauki.
Dłuższe praktyki i darmowy drugi kierunek
Szanse studentów na znalezienie pracy z założenia ma poprawić wprowadzenie dualnego systemu nauki, zapewniającego kształcenie w ramach zajęć na uczelni na przemian z odbywaniem praktyk. W tym celu wydłużono czas praktyki studenckiej do trzech miesięcy na kierunkach o profilu praktycznych.
Wchodzące w życie przepisy przywracają także możliwość bezpłatnego studiowania drugiego kierunku. Domagali się tego humaniści i studenci, którzy chcą poszerzać wiedzę. Nie sądzimy co prawda, że teraz studenci masowo zaczną studiować drugi kierunek, ale dla tych, którzy będą tego chcieli, stanie się to możliwe – podkreśla prof. Kolarska-Bobińska.
Zajęcia międzyuniwersyteckie?
Z danych ministerstwa nauki wynika, że w Polsce funkcjonuje obecnie 467 szkół wyższych (w tym tylko 141 publicznych). Zmiana zasad tworzenia związków uczelni i umożliwienie wprowadzania międzywydziałowych, a także międzyuniwersyteckich zajęć dla studentów, ułatwić ma pozyskiwanie środków unijnych na korzystniejszych zasadach. Ustawa ułatwia uczelniom tworzenie spółek, różnych form prawnych, które pozwolą na bardzo ścisłą współpracę, współdziałanie, a w przyszłości na konsolidację szkół – tłumaczy Lena Kolarska-Bobińska.
Zmiany dosięgną także naukowców
Nowelizacja ustawy wprowadza uwłaszczenie naukowców. Oznacza to, że pracownicy naukowi będą mogli stać się właścicielami praw majątkowych do wynalazków oraz innych efektów prowadzonych badań, a także samodzielnie wybrać instytucję, z którą nawiążą współpracę. Wszystko to stanie się możliwe, jeśli uczelnia przez trzy miesiące nie podejmie decyzji o komercjalizacji zgłoszonego wynalazku. Bezpośrednie korzyści finansowe mają zmobilizować naukowców do komercyjnego wdrażania wyników swojej pracy.
Ustawa została już przyjęta przez Sejm i Senat, nadal czeka jednak na podpis prezydenta.