Giant

Rynek nieruchomości biurowych w 2021 r. w Łodzi zyskał na sile

|
Marcin Włodarczyk, Dyrektor Regionalny łódzkiego biura Colliers, źródło: materiały prasowe partnera.
Marcin Włodarczyk, Dyrektor Regionalny łódzkiego biura Colliers, źródło: materiały prasowe partnera.
Mimo przestoju spowodowanego pandemią w pierwszej połowie ubiegłego roku ogólny rozrachunek jest bardzo zadowalający. Jak podaje Colliers, w ciągu całego roku popyt na powierzchnie biurowe w Łodzi przekroczył 51 500 mkw. Aż 70 proc. transakcji to renegocjacje umów.

Główne inwestycje na rynku nieruchomości biurowych w Łodzi

Z danych firmy Colliers wynika, że największą transakcję ubiegłego roku na łódzkim rynku stanowiła poufna umowa najmu w budynku Green Horizon, której przedmiotem była powierzchnia prawie 24 000 mkw.

Wielu najemców zdecydowało się również na przedłużenie umów, mimo tego, że cześć firm pracowała w trybie zdalnym lub hybrydowym.

Dominująca część klientów postanowiła przedłużyć umowy najmu i pozostać w dotychczasowych lokalizacjach. W dobie dynamicznych zmian w otoczeniu finansowym firmy decydowały się na ustabilizowanie swojej sytuacji związanej z lokalizacją – ocenia Dyrektor Regionalny łódzkiego biura Colliers, Marcin Włodarczyk.


 

Mniej firm decyduje się na podnajem

Na początku roku wielu najemców podnajmowało swoje biura ze względu na wprowadzenie trybu home office. W drugim półroczu coraz więcej pracowników zdecydowało się jednak na powrót do miejsca pracy, co znacząco zmniejszyły liczbę tego typu ofert.

Podnajem okazywał się często sporym wyzwaniem, z jednej strony ze względu na niski popyt na tego typu powierzchnie, z drugiej - na konieczność dostosowania jej do potrzeb nowych najemców. Koszty przebudowy były częstokroć niewspółmierne do potencjalnych korzyści. Każda firma ma swoją unikalną specyfikę i rzadko kiedy biuro jednej organizacji odpowiada innej w 100 proc. – mówi Marcin Włodarczyk.

Zaznacza on również, że w ciągu ostatniego roku można było zauważyć dużą zależność pomiędzy nasileniem pandemii a ilością pracowników w biurach. Kolejne fale powodowały, że więcej osób decydowało się na pracę zdalną. Podkreśla, że mimo powrotów części pracowników, frekwencja wciąż jest niższa niż przed wybuchem pandemii w marcu 2020 r.

Widoczna jest zależność między wielkością firmy a odsetkiem ludzi w biurach. W dużych firmach obserwujemy najniższą frekwencję, w małych natomiast często już 100 proc. załogi wróciło z pracy zdalnej. Zauważalne są również różnice pomiędzy krajami, z których pochodzą firmy. Inną politykę dotyczącą modelu pracy mają niektóre firmy amerykańskie, a inną skandynawskie czy polskie – tłumaczy specjalista.


 

Rynek nieruchomości biurowych w Łodzi stale się rozwija

W ciągu ostatniego roku w Łodzi pojawiło się wiele nowych firm, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Łódzki rynek nieruchomości biurowych jest duży, nowoczesny i skoncentrowany na potrzebach użytkowników. Największym zainteresowaniem cieszyły się oczywiście powierzchnie elastyczne.

Część z nich na długo może pozostać przy tym modelu pracy, inni zdecydują się na najem tradycyjnych biur. Ten trend już jest zauważalny, możemy spodziewać się więc, że może on przybierać na sile, co w przyszłości przełoży się na zwiększenie popytu na powierzchnię biurową. Nie możemy mieć jednak pewności co do tego, jak konflikt zbrojny w Ukrainie wpłynie na najbliższe miesiące na rynku nieruchomości i decyzje inwestorów – ocenia Marcin Włodarczyk.

Podkreśla on również, że duży wpływ na napływ nowych inwestorów do Łodzi ma działalność Urzędu Miasta Łodzi, szczególnie Biura Rozwoju Gospodarczego i Współpracy Międzynarodowej.

Firmy z całego świata optymalizują łańcuchy dostaw usług, w szczególności dotyczy to firm IT. Beneficjentem tego zjawiska jest wiele polskich miast, wśród których Łódź jest jedną z najlepszych lokalizacji inwestycyjnych. Dowodem na to jest wyraźnie wzmożona liczba nowych inwestorów w mieście – podsumowuje.


0.0
Napisz pierwszy komentarz