Giant

Jak pandemia wpłynęła na krakowski rynek nieruchomości biurowych?

|
Ostatnie miesiące były trudnym sprawdzianem dla całej gospodarki. Wywołały wiele zmian w naszym codziennym funkcjonowaniu oraz prowadzeniu biznesów. Nie ominęły również sektora nieruchomości. Jak krakowski rynek nieruchomości biurowych radzi sobie w czasie koronawirusa?

Wciąż buduje się dużo

Duże zapotrzebowanie na nową przestrzeń biurową w ostatnich latach spowodowało, że w Krakowie powstaje coraz więcej tego typu inwestycji. Pod koniec września bieżącego roku ich całkowita powierzchnia przekroczyła 1,5 mln mkw. W samym III kwartale roku wybudowano 38 000 mkw. Jest to najwyższy wynik od początku roku. W I i II kwartale wyniosły one kolejno 37 000 i 33 000 mkw. Dodatkowo w trakcie budowy znajduje się jeszcze 27 000 mkw. powierzchni biurowej. To największy przyrost na rynkach regionalnych kraju.

Niestety liczba nowych inwestycji nie idzie w parze z zainteresowaniem najemców. Jadwiga Małek, będąca Konsultantem w Dziale Badań Rynku firmy Knight Frank komentuje aktualną sytuację słowami: Obserwując działania i plany deweloperów, Kraków wciąż dynamicznie się rozwija pod kątem podaż,y na tle pozostałych rynków regionalnych w Polsce. Jednak ubiegłoroczny rekord popytu na krakowskim rynku biurowym niestety nie zostanie pobity, a dotychczasowe wyniki i prognozy pozwalają stwierdzić, że aktywność najemców będzie na znacznie niższym poziomie.

Co to oznacza?
 

Podaż jest wyższa od popytu

Sytuacja związana z trwającą od wielu miesięcy pandemią koronawirusa spowodowała, że firmy znacznie mniej entuzjastycznie podchodzą do wynajmowania nowych powierzchni biurowych. Z pewnością wiąże się to z coraz mniej pewną pozycją na rynku pracy wielu z nich oraz z masowym przechodzeniem w tryb pracy zdalnej lub hybrydowej, który nie wymusza na pracodawcach posiadania dużej przestrzeni biurowej. W III kwartale bieżącego roku w Krakowie wynajęto zaledwie 25 000 mkw. W poprzednich 3 miesiącach o połowę więcej natomiast w okresie od stycznia do września do 2019 r. było to 234 500 mkw. Co więcej, znacznie spadła tendencja podpisywania umów typu pre-let, polegających na wynajmowaniu powierzchni biurowej jeszcze przed rozpoczęciem budowy. W III kwartale 2020 r. stanowiły one zaledwie 8 proc. podpisywanych umów, podczas gdy w tym samym okresie 2019 r. było to 30 proc. Dodatkowo coraz więcej firm postanawia wstrzymać plany wiążące się z relokacją.
 

Co czeka krakowski rynek nieruchomości biurowych?

Jak pandemia wpłynie na branże nieruchomości, przekonamy się dopiero za kilka miesięcy. Jednak specjaliści analizujący rynek zauważają widoczne zmiany w strategii najemców.

Aleksandra Markiewicz, pełniąca funkcje Leasing Managera w krakowskim oddziale Knight Frank podsumowuje: Poszukiwanie oszczędności oraz zmiana modelu pracy wymusiły na firmach przeanalizowanie zajmowanej dotychczas powierzchni. Praca hybrydowa częściowo zdalnie, a częściowo w biurze oraz chęć wygenerowania oszczędności spowodowały, że podnajem stał się atrakcyjną alternatywą. W przeciągu kilku ostatnich miesięcy byłam zaangażowana w kilka negocjacji opartych właśnie na tej formie, która jeszcze do niedawna nie miała takiego grona zwolenników jak obecnie. Z naszych danych wynika, że na koniec trzeciego kwartału krakowski rynek podnajmu osiągnął 40 000 m kw., z czego 14 000 m kw. już znalazła podnajemców. Dowodzi to temu, że najemcy mimo pandemii potrzebują biur, a rynek stwarza im szanse na pozyskanie interesujących powierzchni na elastyczny okres najmu.

Mniejszy popyt na nieruchomości biurowe w Krakowie spowodował, że rośnie liczba pustostanów. Pod koniec września bieżącego roku wynosiły one 12, 4 proc.


3.0
Napisz pierwszy komentarz