Innym ciekawym przykładem rewitalizacji terenów poprzemysłowych jest dawna przemysłowa dzielnica Zürychu - Neu Oerlikon. W latach 80. likwidowano tu kolejne zakłady przemysłu maszynowego. Wraz z tymi działaniami dzielnica ulegała degradacji. Ratunkiem dla niej okazała się rewitalizacja oparta o zasadę Mixed-use, czyli łączenie zabudowy o różnych funkcjach z przeplatającymi się terenami zieleni. Dziś można tam np. korzystać z parku publicznego znajdującego się na terenie dawnej fabryki maszyn.
Polskie przykłady
W Polsce również można znaleźć przykłady obiektów, które zyskały „drugie życie”. Co więcej, to właśnie w tutaj doszło do jednej z pierwszych na świecie adaptacji architektury postindustrialnej. Już w 1955 r. postanowiono przystosować łódzką Białą Fabrykę do celów muzealnych. Dzięki temu zwiedzając Centralne Muzeum Włókiennictwa można podziwiać architekturę przemysłową obiektu wybudowanego w latach 1835-1886.
Nie brakuje także współczesnych przykładów nadawania ponownego życia starym fabrykom. W wielu z nich powstają biurowce, a zatem dawne zagłębia pracy ponownie tętnią działaniem ludzi. Przykładem takiego projektu jest kompleks Wrocławski Park Biznesu 3. Znajduje się on w dzielnicy Psie Pole na 10,5-hektarowej działce. Inwestycja nadała ponowne życie budynkom dawnej fabryki PZL Hydral zachowując niepowtarzalny charakter tego miejsca. Architektura w obszarze elewacji, klatek, układu wszystkich budynków jest zgodna z pierwowzorem. Usunięte zostały jedynie części dodane w okresie PRL-u. O poindustrialnej przeszłości budynku świadczy np. elewacja z naturalnej cegły. Wrocławski Park Biznesu 3 to piękny zabytkowy obiekt, który dzięki kompleksowej rewitalizacji odzyskał dawny urok i dziś z powodzeniem oferuje powierzchnię biurową w klasie A. Co więcej mury takich obiektów często kryją w sobie niezwykłe historie, np. w miejscu, gdzie dziś znajduje się Wrocławski Park Biznesu 3 w 1940 r. produkowano... amunicję. (Dokładniejszą historię tego miejsca można poznać w artykule Uchylić rąbka tajemnicy – cz. II )
Innym przykładem może być Centrum Biznesowe Kopcińskiego, które w 2010 r. otrzymało tytuł Modernizacji Roku. W 2009 r. rozpoczęła się rewitalizacja tego obiektu, który powoli zbliżał się już do „śmierci technicznej". Dziś ten pofabryczny budynek jest siedzibą centrali ING Banku Śląskiego i przypomina o industrialnej przeszłości Łodzi. W ramach „Urodzin Łodzi” organizowane jest zwiedzanie tej zrewitalizowanej fabryki wyrobów bawełnianych Henryka Dziembora (Kopcińskiego 73/75) połączone z prezentacją historii przemysłowej Łodzi.
Rewitalizacja pozwala na „drugie życie” budynku. Często chroni go też przed zniszczeniem, ponieważ wiele nieużywanych obiektów przez wiele lat było narażane na działanie czynników zewnętrznych. Dzięki rewitalizacji pojedynczych obiektów pięknieją niejednokrotnie całe dzielnice, w których upadające budynki do tej pory jedynie „straszyły” przyjezdnych. Nowe funkcje istniejących budynków związane są także z pojawianiem się nowych miejsc pracy. Zapewne 100 lat temu nikt z pracujących w fabrykach nie przypuszczał, że staną się one w przyszłości biurowcami, galeriami, hotelami, mieszkaniami itp. My dziś nie widzimy w tym nic nadzwyczajnego, ale czy sami zastanawiamy się co kiedyś stanie się z budynkami wznoszonymi obecnie?
1 Fragment artykułu dr hab. inż. arch. prof. Grażyny Dąbrowskiej-Milewskiej „ Nowe życie dawnej architektury przemysłowej- przykłady z Manchesteru Północy”.
- 1
- 2