Giant

Spróbuj ewakuować biurowiec

Artykuł

|
Próbna ewakuacja na terenie kompleksu Łużycka Office Park (fot. SPIE Polska)
Próbna ewakuacja parku biurowego Łużycka Office Park (fot. SPIE Polska)
„Przerwa w pracy” dla użytkowników biurowca i „obowiązek wynikający z prawa” dla właścicieli obiektów – to przykłady błędnego rozumienia pojęcia próbna ewakuacja.

Kolejnym etapem jest ustalenie planu wydarzeń i rozpisanie scenariusza. Dokonuje się tego wspólnie z właścicielem obiektu, a działania muszą być zaplanowane co do minuty. Należy także przygotować wszystkie narzędzia niezbędne do realizacji akcji. Trzeba zatem np. zakupić świece dymne, dzięki który można wytworzyć bezpieczny dla ludzi dym. Wstępny plan powinien także uwzględniać sposób i miejsce rozprowadzania dymu, a także określać metody jego usunięcia już po zakończeniu działań. Jak podkreśla Michał Rejkiewicz: Zawsze należy pamiętać, że po akcji ewakuacyjnej pracownicy budynku muszą powrócić na swoje stanowiska gdzie zastaną odpowiednie warunki do pracy. Nie możemy pozwolić na sytuację, kiedy po działaniach nie ma możliwości powrotu ludzi do budynku, bo wewnątrz nadal występuje duże zadymienie z urządzeń lub elementów, które miały ten dym sztucznie wytworzyć.

 

W trakcie organizacji próbnych ewakuacji niezwykle ważna jest współpraca. Musi ona występować pomiędzy wszystkimi zaangażowanymi zespołami, takimi jak np. strażacy, obsługa techniczna, koordynatorzy najemców itd. Dla przykładu ćwiczenia ewakuacyjne w obiekcie Łużycka Office Park zostały zaplanowane przez odpowiedzialną w kompleksie za facility management firmę SPIE Polska przy współpracy Allcon Investment oraz Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni.

 

Uczestnicy ewakuacji powinni mieć także możliwość wyrażenia swoich uwag dotyczących akcji. To właśnie zebranie ich sugestii pozwoli na to, by wprowadzić programy naprawcze czy nanieść jakieś poprawki w scenariuszu pożarowym. 

 

Ewakuacja w praktyce

Również biurowce podlegają przepisom dotyczącym próbnej ewakuacji. Jak wynika z powyższych akapitów warto ten obowiązek traktować poważnie i dobrze się do niego przygotować, ponieważ podnosi on poczucie bezpieczeństwa wśród pracowników, a także pozawala przygotować się na wypadek prawdziwego zagrożenia. Przykładem kompleksu biurowego, w którym przeprowadzone zostały takie ćwiczenia może być Łużycka Office Park. W trwającej ok. 13 minut akcji ewakuacyjnej wzięło udział prawie 1000 pracowników z 5 budynków kompleksu. Warto pamiętać, że podczas przeprowadzania tego typu ćwiczeń ważne jest stworzenie imitacji prawdziwego zagrożenia. Podczas próbnej ewakuacji w Łużycka Office Park użyto w tym celu wspomnianych wcześniej świec dymnych. Zostały one ustawione w garażu otwartym. Jest to bowiem miejsce, z którego w trakcie pożaru ogień mógłby przedostać się na inne budynki, a także zająć samochody pracowników biurowca. Scenariusz ćwiczeń zakładał powstanie pożaru w dwóch różnych lokalizacjach (budynek przy głównej rozdzielni prądu na poziomie garażu i w innym obiekcie na dachu). Dym ze świec aktywował alarm pożarowy II stopnia i tym samym rozpoczął próbną ewakuację całego parku biurowego.

 

W biurowcach pracuje wiele osób i to właśnie w trosce o ich bezpieczeństwo przeprowadza się ćwiczenia z próbnej ewakuacji. Stanowią one okazję do wyrobienia odpowiednich nawyków zachowania się w obliczu niebezpieczeństwa i pozwalają przygotować się do samodzielnej ewakuacji. W sytuacji zagrożenia ważna jest każda minuta. Czasem krótkie chwile decydują o czyimś zdrowiu, a nawet życiu. W panice, która powstaje podczas zagrożenia, trudniej o racjonalne decyzje i to właśnie wtedy najbardziej przydatne będą nawyki i doświadczenia zdobyte podczas próbnych ewakuacji. Ćwiczenia tego typu podnoszą poczucie bezpieczeństwa wśród pracowników i na pewno są dla nich czymś więcej niż parominutową przerwą w pracy. 

 

  • 1
  • 2

2.0
Napisz pierwszy komentarz