W ostatnich latach obserwuje się gwałtowną ekspansję budynków wysokościowych. W niedługim czasie tempo ich wzrostu nie spadnie, setki nowych obiektów powstaną na całym świecie. Jednym z większych problemów, jakie niesie ze sobą budowa wieżowców, jest inwazja ich cienia na przestrzeń publiczną. Architekci z międzynarodowej firmy NBBJ zaprezentowali pomysłowe rozwiązanie. Korzystając z modelowania komputerowego stworzyli koncept dwóch budynków, które współpracując ze sobą rozpraszają i załamują światło słoneczne. Swój projekt nazwali No Shadow Tower.
Parę budynków zaprojektowano w taki sposób, aby kiedy jeden z nich rzuca cień, drugi niczym ogromne lustro odbijał światło w stronę cienia. Warto dodać, że odbite promienie nie byłyby tak skoncentrowane i agresywne, jak te bijące od londyńskiego wieżowca 20 Fenchurch Street, zwanego także ze względu na swój przypominający gigantyczną słuchawkę kształt Walkie Talkie. Znane są bowiem przypadki, w których brytyjski budynek stopił plastikowe elementy samochodów zaparkowanych w jego pobliżu.
Relacja pomiędzy słońcem i cieniem jest relacją pomiędzy dwoma budynkami – mówi Christian Coop, design director NBBJ. To, w jaki sposób oddziałują na siebie dwie wieże przedstawia wizualizacja.
Pierwszą propozycję projektu zespół umieścił w Greenwich w Londynie, tuż przy południku zerowym. Ale jak zwraca uwagę Coop - wirtualny koncept No Shadow Tower może zostać łatwo przekształcony i dostosowany do innej lokalizacji w dowolnym miejscu na świecie. Wpisany w projekt algorytm pozwala skonfigurować budynki i ich ułożenie według współrzędnych geograficznych i kąta padania słońca.
Projekt No Shadow Tower nie jest jedynym oryginalnym pomysłem próbującym rozwiązać problem gęsto zabudowanych ośrodków miejskich często ciemnych i ponurych. Interesującym przykładem jest wiedeńska inwestycja o nazwie Turm mit Taille (niem. wieżowiec z talią), o której pisaliśmy tutaj.