Osoby po 50. roku życia stanowią ponad 20 proc. bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wdrożyło program, dzięki któremu pracodawcy poniosą mniejsze koszty zatrudniania osób zbliżających się do wieku emerytalnego.
Jednym z wprowadzonych rozwiązań jest roczne zwolnienie z płacenia składek na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Pracodawca jest na stałe zwolniony z opłacania tych dwóch składek, jeżeli jego pracownik (lub właśnie zatrudniany bezrobotny) przekroczył 55 lat w przypadku kobiet albo 60 lat w przypadku mężczyzn – wyjaśnia Małgorzata Sarzalska, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych i Prognoz w MPiPS.
Ważnym udogodnieniem jest również zmniejszenie liczby dni w ciągu roku, za które to pracodawca, a nie Zakład Ubezpieczeń Społecznych opłaca chorobowe. Z reguły dotyczy to 33 dni, zaś w wypadku pracowników po 50. roku życia – zaledwie dwa tygodnie. Koszt pozostałych dni zwolnienia pokrywa oczywiście ZUS.
Ponadto przedsiębiorca zatrudniający osobę bezrobotną, która ukończyła 50. rok życia może ubiegać się o dotację do wynagrodzenia tego pracownika. Jej wysokość może wynieść nawet połowę wynagrodzenia minimalnego w skali roku. W przypadku zatrudnienia osoby pomiędzy 50. a 60. rokiem życia wsparcie finansowe przysługuje przez rok, zaś jeśli zatrudniony bezrobotny ukończył 60 lat – przez 24 miesiące.