Według badania przeprowadzonego przez Education First we współpracy z „The Economist” wśród ok. 600 menadżerów z całego świata, 60 proc. respondentów za największe ograniczenie na drodze ekspansji zagranicznej, obok kompetencji technologicznych, uważa bariery językowe i kulturowe. To właśnie zła komunikacja z parterami i klientami przyczynia się w głównie do braku sukcesu na obcych rynkach.
Chodzi przede wszystkim o zrozumienie tego, gdzie chce się prowadzić interesy. Nie zawsze sposób prowadzenia biznesu w Polsce zadziała, np. w Niemczech. Tam ludzie są bardziej bezpośredni i skrupulatni, do tego polski przedsiębiorca powinien się dostosować. Najważniejsza jednak jest możliwość komunikacji, czyli płynne porozumiewanie się w języku niemieckim – mówi Piotr Majdan, country manager w Education First w Polsce.
Język angielski stanowi nadal najważniejszy język w świecie biznesu. Uważa tak aż 68 proc. respondentów. Drugie miejsce należy do języka chińskiego (mandaryńskiego), przy czym jedynie 8 proc. menażerów wymaga od swoich pracowników płynnego porozumiewania się w tym języku. 90 proc. menadżerów wyższego szczebla widzi zależność pomiędzy komunikacją językową a zwiększeniem sprzedaży. Mimo to połowa z nich nie inwestuje w rozwój pracowników w zakresie uniwersalnej komunikacji w biznesie – zaznacza Piotr Majdan.
Według badania blisko połowa menażerów twierdzi, iż trudności w komunikacji z parterami są pochodną braku wystarczającej ilości szkoleń w zakresie nauki języka obcego. Umiejętności kulturowe i językowe są również ważną kwestią w coraz częściej tworzonych zespołach multikulturowych – 90 proc. respondentów uważa, że lepsza komunikacja w takich zespołach umożliwia wygenerowanie większych przychodów.