Nowoczesność nie tylko w stolicy
Warszawa jest największym symbolem nowoczesnych budynków biurowych. Projekty w stolicy czesto nie zważają na historyczne otoczenie. Przy zabytkowej fasadzie Pałacu Kultury i Nauki powstają kilkusetmetrowe biurowce ze szklanymi elewacjami. Oryginalne spojrzenie na zagospodarowanie przestrzeni miejskiej prezentuje, przykładowo, projekt kompleksu Warsaw Spire. Koncepcja biurowca otrzymała tytuł „Wybitny Projekt Architektoniczny Roku 2011”, co świadczy o traktowaniu inwestycji jako osobnego elementu krajobrazu miasta, a także możliwości dokonania oceny budowli bez konieczności odwoływania się do kontekstu budynków zlokalizowanych w jej najbliższym otoczeniu.
Również Kraków zmierza ku nowoczesności. Małopolska dba przy tym o swoją architekturę i odpowiednie zagospodarowanie przestrzenne. Nowe projekty powstają z dala od historycznego centrum, a ich wysokość ograniczają przepisy władz miasta. Atutem inwestycji, takich jak chociażby Kapelanka 44, nie może być zatem kreowanie wrażenia przynależności obiektu do najbardziej rozpoznawalnej, zabytkowej części miasta. Bardziej korzystne dla dewelopera jest w tym przypadku kierowanie uwagi najemców na wdrażanie innowacyjnych technologii, aranżacji proekologicznych i energooszczędnych.
Mniejsze miasta również mogą pochwalić się nowoczesnymi projektami. Przykładowo, inwestycje w centrum Bydgoszczy koncentrują się na podkreślaniu funkcjonalności. O popularności tego rodzaju rozwiązań świadczy nowoczesny biurowiec przy ul. Jagiellońskiej 21. Obiekt podzielono na 4 kondygnacje naziemne, które łącznie oferują wynajmującym 1426 mkw. powierzchni. Biznesowo-biurowe otoczenie nieruchomości dodatkowo podkreśla założenia koncepcji budynku, który, wraz z innymi placówkami handlowymi i usługowymi oraz urzędami publicznymi zlokalizowanymi na tym terenie, tworzy współczesny miejski krajobraz.
Magia kamienic
Wśród miast wyróżniających się bogatą zabudową znalazł się także Wrocław, którego rynek cieszy się dużą popularnością wśród miłośników zabytkowej architektury. Z tego względu władze miasta i nowi właściciele kamienic dostrzegli korzyści płynące z utrzymania oraz akcentowania historycznych walorów nieruchomości. Przykładem stosowania takiej strategii są działania nowego najemcy Kamienicy nr 22, popularnie zwanej „Pod Złotym Dzbanem”, zlokalizowanej w południowej części zabytkowego centrum stolicy Dolnego Śląska. W ramach projektu odświeżono istniejące elementy zabytkowej architektury oraz wprowadzono kolejne, nawiązujące do przeszłości budynku.
Im bliżej centrum i Starego Miasta, tym większe znaczenie ma kwestia wkomponowania obiektu w charakterystyczny dla danego otoczenia styl architektoniczny. Wśród budynków zlokalizowanych w centrum Wrocławia, w odległości 100 m na wschód od Rynku i Placu Solnego, przy skrzyżowaniu ulic Ruskiej i Rzeźniczej, znajduje się wystawiony na sprzedaż biurowiec, który, mimo przeznaczenia na ośrodek biznesu, nie zniekształca sięgającej XVI stulecia zabudowy Starego Miasta. Fasada i elewacja budynku wydają się konsekwentnie nawiązywać do pozostałych zlokalizowanych na tym terenie kamienic, niskich biurowców oraz obiektów usługowo-handlowych. Nieruchomość dysponuje łącznie 5159 mkw powierzchni na sześciu kondygnacjach. Dodatkowe udogodnienia dla potencjalnych nabywców mają stanowić okablowanie strukturalne, windy oraz pomieszczenia klimatyzowane. Biurowiec jest częścią większego skupiska budynków przygotowanych na potrzeby biznesu i branży hotelowej, takich jak m.in. Wratislavia Center, FIG Plaza, Sofitel Wrocław oraz Art Hotel.
Podobną sytuację architektoniczną zaobserwowano w Poznaniu, gdzie ok. 52 proc. istniejących biurowców znajduje się w ścisłym centrum. Rozproszone w pozostałych rejonach miasta budynki biznesowe nie tworzą spójnych obszarów inwestycyjnych, te zaś, które pozostają w obrębie zabytkowych dzielnic, na przykład w okolicy Rynku Wildeckiego, stanowią duże kompleksy kameralnych biurowców, posiadających zalety nowego budownictwa, a zarazem dobrze wkomponowanych w zabytkowe otoczenie.
W stolicy Wielkopolski z powodzeniem udaje się łączyć nowoczesność z historycznym tłem. Przykładem jest kamienica wybudowana w 1908 r. przy Placu Wolności 4, która na początku lat 90. została przebudowana i dostosowana do potrzeb biurowych, zachowując przy tym swój dawny charakter. Autorem pierwotnego projektu był architekt z Berlina – Hermann Röhde. O zabytkowych już elementach jego koncepcji przypomina secesyjno-barokowa elewacja oraz widoczna z zewnątrz budynku balustrada na klatce schodowej. O współczesnych warunkach lokalowych świadczą natomiast m.in. sale konferencyjne, które bezpośrednio wskazują na biznesowe przeznaczenie obiektu. Budynek wkomponowuje się wobec tego zarówno w szereg ośrodków kultury znajdujących się w jego bliskim sąsiedztwie, jak i nieruchomości związanych z branżami finansową oraz usługową. Całkowita powierzchnia oferowanego na wynajem biurowca to ok. 3613 mkw. W odpowiedzi na potrzeby klientów przygotowano również małe lokale o wielkości 20 mkw.