Elastyczne biuro Skanska w Atrium 1

Idea Activity Based Workplace zakłada otwartą przestrzeń dla pracowników, którzy nie muszą już wykonywać wszystkich swoich zadań zawsze w tym samym miejscu – przy własnym biurku i komputerze. Przestrzeń biura podzielona jest wówczas na różne strefy aktywności dostosowane do różnych potrzeb – indywidualnej pracy w ciszy i skupieniu czy głośnej burzy mózgów.

Koncepcja ruchomych miejsc pracy została w pełni zrealizowana w biurze firmy Skanska w warszawskim budynku Atrium 1. Jego użytkownicy każdy dzień rozpoczynają od wspólnego śniadania w nowoczesnej kuchni, a następnie udają się do swoich obowiązków, które mogą wypełniać w dowolnie wybranym miejscu biura.

Taka aranżacja biura była dla nas małą rewolucją. Przed zaplanowaniem przestrzeni zostały przeprowadzone badania – specjalistyczna firma Workplace Solutions przez kilka tygodni obserwowała nasze codzienne aktywności, ścieżki, którymi chodzimy, gdzie najbardziej lubimy pracować i jak dużo czasu spędzamy na pracy indywidualnej czy na spotkaniach. Nowe biuro miało zapewnić maksymalny komfort, dostosowując się do specyfiki naszej pracy, ale za to my musieliśmy odzwyczaić się na przykład od zasiadania przy własnym biurku, co, jak się okazało, i tak robiliśmy dość rzadko – komentuje Katarzyna Zawodna, prezes Skanska Property Poland.

Badania przeprowadzone przez firmę Workplace Solutions zgodne są z wynikami ankiety The International Facility Management Association. Pokazują, że w biurze nigdy nie przebywają naraz wszyscy pracownicy. Stworzenie biurek „wolnych dla wszystkich” pozwala ograniczyć liczbę stałych stanowisk pracy, a wygospodarowaną przestrzeń można przeznaczyć na inne funkcje.

Zobacz także: Address-free offices – nowy trend w organizacji przestrzeni biurowej

Obecnie w warszawskim biurze Skanska na zasadach Activity Based Workplace pracuje osiemdziesiąt osób, zaś w Sztokholmie – ponad 1000.

Na ciszę, burzę i relaks

Nowo zaaranżowane biuro Skanska oferuje miejsca do różnych typów aktywności. Z myślą o skupieniu przygotowano przestrzeń do pracy w ciszy z największą liczbą biurek – 50 oraz stanowiskami do pracy stojącej, z regulacją wysokości. Głośne rozmowy z partnerami biznesowymi można prowadzić w tak zwana budkach telefonicznych o powierzchni 3,5 mkw. Można w nich usiąść wygodnie z laptopem i zamknąć się na dłuższą konwersację, natomiast telekonferencję czy oficjalne spotkanie można zaaranżować w ośmiu salach konferencyjnych różnej wielkości.

Część cicha oraz formalna płynnie przechodzi w kilkanaście wysp służących do nieformalnych spotkań oraz należących do przestrzeni kreatywnej. To tu odbywają się na przykład spotkania projektowe czy tak zwane burze mózgów. Kiedy potrzebujemy przerwy, korzystamy ze strefy odpoczynku – gramy w piłkarzyki czy na konsoli oraz korzystamy z sali fitness. W piątki chodzimy na biurowy pilates. Dzięki temu jesteśmy lepiej zintegrowani – opowiada Katarzyna Zawodna.

Biurowe korzyści

Korzyści wynikające z takiej organizacji biurowej przestrzeni przedstawili managerowie producenta sprzętu elektronicznego, firmy Plantronics¹. Zmniejszenie liczby sal konferencyjnych z osiemnastu do pięciu, utworzenie miejsc koncentracji, pracy zespołowej, indywidualnych i nieformalnych spotkań zredukowały nieobecności w biurze z 12,7 proc. do 3,5 proc. Satysfakcja związana z miejscem pracy wzrosła o niemal 25 proc.

Na nasze badania efektywności zmian jeszcze za wcześnie – wykonuje się je 4–6 miesięcy po przeprowadzce, ale satysfakcję zespołu można zauważyć „gołym okiem”. Nasze biuro robi też wrażenie na klientach i trochę o to nam też chodziło, żebyśmy przez taką aranżację powierzchni mogli wyrazić całą swoją firmową filozofię, w centrum której są ludzie i ich potrzeby. Moglibyśmy ograniczyć powierzchnię, ale woleliśmy dać ją zespołowi. To też doradzamy klientom – zyskają lojalność i wdzięczność pracowników, a to na pewno przełoży się efekty – komentuje Katarzyna Zawodna.

Czy koncepcja Activity Based Workplace przyjmie się na rynku?

Firmy podążają za trendami i żywiołowo interesują się zastosowaniem u siebie przynajmniej części rozwiązań – każde z nich powinno być dostosowane do pracy w danej organizacji, w danej branży. Chcą reagować na zmieniające się style pracy, odpowiadać na potrzeby nowych pokoleń i tworzyć przestrzenie integrujące cały zespół. Pamiętajmy, że niebawem na rynku pojawi się pokolenie Z – a to oznacza dla niektórych firm pięć generacji w jednym biurze – wyjaśnia Katarzyna Zawodna.