W przypadku nowoczesnych nieruchomości komercyjnych, w przeciwieństwie do rynku mieszkaniowego, w najem rzadziej zaangażowani są indywidualni pośrednicy lub małe agencje. Co do zasady, w Warszawie i głównych miastach regionalnych, rynek nieruchomości komercyjnych, w tym biurowych, jest obsługiwany przez międzynarodowe i duże polskie firmy, których personel posiada z reguły licencje polskie lub międzynarodowe takie jak m.in. RICS czy CCIM. Z tego powodu dla przedsiębiorstw korzystających z usług firm zajmujących się pośrednictwem, nowe regulacje dot. zawodów związanych z gospodarowaniem nieruchomościami praktycznie nic nie zmienią. Wybór doradcy w zakresie nieruchomości podyktowany jest z reguły renomą i doświadczeniem firmy oraz jej znajomością rynku, dlatego brak licencji nie wpłynie na sposób funkcjonowania rynku.
Również ceny usług pośrednictwa i zarządzania nieruchomościami pozostaną prawdopodobnie bez zmian, z uwagi na konkurencyjność tego rynku. W tego typu działalności kluczowe jest doświadczenie firmy oraz pracujących w niej osób w kontaktach z najemcami. Powierzenie tego typu obowiązków osobom niewykwalifikowanym może spowodować utratę przychodów lub nawet obniżenie wartości nieruchomości.
Z punktu widzenia renomowanych firm, oferujących pośrednictwo w branży nieruchomości, deregulacja zawodów pośrednika oraz zarządcy również nie spowoduje znaczących zmian. Pomimo braku licencji, ich dotychczasowe funkcjonowanie będzie kontynuowanie dzięki wewnętrznym procedurom dotyczącym szkolenia pracowników, znajomości odpowiednich procedur, przepisów i zasad działania. Firmy regulowane przez RICS stosują się do wytycznych i standardów RICS dla agentów i pośredników (REABS) oraz zarządców (GPMS). Większego znaczenia nabierze przynależność do organizacji zawodowych, w szczególności takich, które swoim potencjalnym członkom stawiają precyzyjne i wysokie oczekiwania w zakresie posiadanych kompetencji, wykształcenia, wiedzy oraz standardów etycznych.
Pojawienie się licencji wdrażanych przez organizacje zawodowe takie jak PFRN i PPRN jest także pozytywnym zjawiskiem. Wprowadzenie odpowiednich regulacji zawodowych, które nabrały wagi w obliczu deregulacji zawodów nieruchomościowych, system kształcenia ustawicznego oraz szkoleń, jak również rekrutacja nowych członków, to dobre zmiany. Zagrożeniem jest jednak niejednolitość wymagań dotyczących członkostwa w organizacjach samoregulujących, która może spowodować, że pośrednicy oraz zarządcy będą poszukiwać federacji, której oczekiwania są najniższe. Jednak w dłuższej perspektywie rynek ten będzie dążył do jednolitej samoregulacji, która będzie niosła ze sobą również zaufanie partnerów biznesowych.
Dotychczasowe koszty związane ze zdobyciem licencji nie będą już obowiązywać. Biorąc dodatkowo pod uwagę fakt, że zakres dotychczasowego kształcenia licencyjnego nie zawierał szeregu elementów związanych z realnym wykonywaniem tych zawodów i wymagał dokształcania w tym zakresie, to również szansa na wzmocnienie pozycji organizacji zawodowych zarządców i pośredników.
Deregulacja zawodów związanych z gospodarowaniem nieruchomościami niesie również pewne zagrożenia. Największym ryzykiem jest ryzyko braku wiedzy oraz umiejętności wymaganych w tych branżach. Prawdopodobnie jednak tego typu czynniki zostaną dość szybko zweryfikowane przez rynek i odbiorców, którzy zaczną przywiązywać jeszcze większą wagę do przynależności osób i firm w organizacjach samoregulujących. Brak jednolitego systemu weryfikacji zarządcy i pośrednika spowoduje, że w ciągu najbliższych kilku lat będą musiały wykształcić się standardy dot. wykonywania tych zawodów. Wpłynie to na wzrost konkurencji pomiędzy różnymi organizacjami zawodowymi. W krótkiej perspektywie czasowej może to spowodować, że część organizacji będzie obniżać wymagania związane z członkostwem, jednak w ciągu kilku lat rynek prawdopodobnie również zweryfikuje ten aspekt deregulacji. Potencjalni członkowie będą wybierać przynależność do takich organizacji, które zapewnią im kontakt z profesjonalistami i ekspertami rynku nieruchomości, dostęp do międzynarodowych standardów, wytycznych czy dobrych praktyk takich jak m.in. posiada i szerzy RICS, jak również zalety wynikające z wewnętrznych kontaktów między członkami organizacji i dostępu do szkoleń na najwyższym poziomie, co zapewni członkom takich organizacji konkurencyjność na rynku pracy.