Według raportu English Proficiency Index język angielski najlepiej opanowali mieszkańcy krajów skandynawskich (na pierwszym miejscu rankingu znalazła się Dania) oraz Holandii. Polska zajęła szóste miejsce, wyprzedzając takie kraje, jak Niemcy czy Szwajcarię. W stosunku do poprzedniej edycji, Polska poprawiła swoją pozycję o dwa miejsca.
W ciągu ostatnich trzech lat, czyli od momentu kiedy zaczęliśmy prowadzić ten ranking, Polska nieustannie poprawia swoją pozycję. Sam ranking jest bardzo skorelowany z rozwojem gospodarczym, różnymi indeksami rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, penetracją internetu i łatwością robienia biznesu. Te wszystkie zależności bardzo dobrze widać – wyjaśnia Piotr Majdan, country manager Education First.
W trzeciej edycji rankingu EPI Polska zajmowała 8. miejsce, a wyprzedzała ją m.in. Austria. W br. roku Austria spadła na siódme miejsce. Obecnie wśród regionów o najsłabszych kompetencjach w zakresie znajomości języka angielskiego znajduje się Bliski Wschód i Azja Południowo-Wschodnia. Ranking zamykają takie kraje, jak Libia, Arabia Saudyjska, Irak oraz Kambodża.
W krajach, w których łatwość zakładania firmy czy prowadzenia przedsiębiorstwa, opodatkowanie, system fiskalny są proste, tam ludzie najlepiej mówią w języku angielskim. Polska zachowuje te proporcje, kraje skandynawskie mają te systemy najłatwiejsze. Bardzo się cieszę z tego, że Polska do tej grupy dołącza – mówi Piotr Majdan.
Wyniki są zróżnicowane ze względu na wiek i płeć. Najlepiej angielskim posługują się ludzie młodzi oraz kobiety. Polska nie jest w tym wypadku wyjątkiem.
English Proficiency Index to największy międzynarodowy ranking, którego celem jest zmierzenie stopnia znajomości języka angielskiego w krajach, w których nie jest to język urzędowy. W tym roku badanie zostało przeprowadzone po raz czwarty. Udział wzięło w nim ponad 750 tys. osób powyżej 18. roku życia. Ranking uwzględnia 63 kraje.