Chociaż wielu pracowników chciałoby mieć biuro z widokiem na okolicę to jednak nie zawsze jest to możliwe. Wielu administratorów biurowców, chcąc chronić biura przed ciepłem i słońcem, decyduje się na zasłonięcie okien roletami lub żaluzjami. Niestety takie rozwiązanie tworzy wręcz klaustrofobiczne poczucie zamknięcia, a co za tym idzie wpływa na pogorszenie wyników i efektywności pracy. Dzieje się tak ponieważ osoby pracujące w takich pomieszczeniach narzekają na małą ilość dziennego światła i szybkie męczenie się wzroku. Oko potrzebuje „gimnastyki”, której nie sprzyja patrzenie w jeden punkt.
Wspomniany dostęp do światła dziennego jest niezwykle ważny dla pracowników, a jego brak obniża efektywność ich działań i spadek energii. Co więcej, może on powodować również problemy ze snem. Praca w pomieszczeniu ze sztucznym oświetleniem doprowadza także do przemęczenia wzroku, a niekiedy w długiej perspektywie również do jego pogorszenia. Kwestia oświetlenia pomieszczeń pracy podejmowana jest nawet w aktach prawnych, a jeśli jakieś miejsce pracy nie posiada okien, to na jego użytkowanie konieczna jest zgoda Powiatowego Inspektora Pracy albo Sanepidu.
Co więcej, widok z okna pomieszczeń, w którym przebywają pracownicy pozwala im często także na kontakt z naturą. Oczywiście jest on zachowany wówczas, gdy spoglądając przez okno widzimy rośliny. Zielone otoczenie uspokaja i poprawia samopoczucie (więcej: Jak rośliny wpływają na nasze samopoczucie?). Wiele biurowców znajduje się jednak w takich dzielnicach miasta, w których przez okno zobaczyć można tylko inne budynki. Wbrew pozorom nawet w tego typu miejscach z ostatniego piętra możemy zobaczyć zapierającą dech panoramę. To m.in. właśnie z tego powodu w wielu polskich biurowcach powstają punkty widokowe. Możliwość spojrzenia przez okno pomaga również oderwać na chwilę myśli i naprowadzić je na nowe tory.
- 1
- 2