Proton Office

Griffin odpowiada na zarzuty Muzeum

Pawilon Emilia, fot. Muzeum Sztuki Nowoczesnej (artmuseum.pl)
Pawilon Emilia - wycinek z prasy, źródło: powojennymodernizm.com
Zarząd Griffin Real Estate przekazał swoje stanowisko w związku z nasilającą się debatą publiczną wokół rozbiórki dawnego pawilonu meblowego Emilia i budową w jego miejscu wieżowca.

Griffin Real Estate, właściciel dawnego pawilonu meblowego Emilia zaplanował rozbiórkę budynku, w miejscu którego postawi nowoczesny biurowiec. W minionym tygodniu firma otrzymała warunki zabudowy dla działki, pozwalające na realizację inwestycji. Choć spółka nie zdradziła jeszcze szczegółowych planów, jej zamierzenia wywołały gwałtowne reakcje różnych instytucji. Krytyczny głos zabrało m.in. Muzeum Sztuki Nowoczesnej, którego tymczasowa siedziba mieści się w pawilonie. W oficjalnym komunikacie wystosowanym przez Muzeum mogliśmy przeczytać o wysokiej wartości architektonicznej Emilii, sąsiadującego z nim pasażu pieszego i budynku mieszkalnego: Zarówno falujący, betonowy dach, jak i atrialna klatka schodowa, tworząca w horyzontalnym budynku wewnętrzny pionowy dziedziniec, to unikalne w skali miasta elementy architektury – napisano.

 

W związku z  nasilającą się debatą publiczną wokół rozbiórki budynku Emilia, oficjalne stanowisko wystosował dziś zarząd Griffin Real Estate. Obiekt, w chwili jego zakupienia nie znajdował się w ewidencji zabytków i nie znajduje się w niej i dziś, nie posiada więc, zdaniem ekspertów i historyków wartości architektonicznie cennej na tyle, aby zostać objętym ochroną konserwatorską. Opierając się na oficjalnych decyzjach władz i przysługującym Griffin Real Estate prawom przedstawiliśmy wstępną koncepcję zagospodarowania przestrzeni przy ul. Emilii Plater – czytamy w komunikacie.

 

Zarząd podkreśla, że jego celem nigdy nie było niszczenie dziedzictwa kulturowego i zabytkowego Warszawy. Od trzech lat wielokrotnie podkreślaliśmy, że nowa koncepcja architektoniczna zakłada zbudowanie w miejscu pawilonu nowoczesnego, ale wpisującego się w pobliską istniejącą zabudowę, wieżowca – dodano. W nowym budynku planowanym w miejscu Emilii zostaną zastosowane rozwiązania koncepcyjne podobne do tych znanych z sąsiadującego hotelu InterContinental. Inwestor zapewnia, że projekt nie ograniczy dostępu światła do sąsiednich budynków, a ponadto inwestycja uzupełni istniejącą zabudowę wzdłuż ul. Emilii Plater, spójną z biurowym charakterem tej części Śródmieścia.

 

W nawiązaniu do stanowiska wydanego wczoraj przez MSN, chcieliśmy przypomnieć, iż parokrotnie składaliśmy propozycję zorganizowania w przestrzeni nowego obiektu przyszłej siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Warunki które przedstawiliśmy były preferencyjne większa przestrzeń wystawiennicza niż dotychczas, nowoczesny standard oraz korzystne warunki finansowe. Muzeum jednak z tej propozycji nie skorzystało. Ponadto przedstawiliśmy propozycję utworzenia tymczasowej siedziby MSN w Domu Słowa Polskiego należącym do portfolio Griffin Real Estate, jednak i ta oferta została odrzucona. Dodatkowo parokrotnie zaznaczaliśmy, że jeśli pojawi się instytucja zainteresowana odkupieniem od Griffin Real Estate pawilonu, rozebraniem go i przeniesieniem w inne miejsce na swój koszt jesteśmy otwarci na rozmowy. To stanowisko podtrzymujemy do dziś zachęcamy zatem do składania ofert – czytamy w ostatnim akapicie udostępnionego komunikatu.

 

Dziś kolejne media opublikowały swoje stanowiska, opinie i felietony dotyczące planów dewelopera związanych z rozbiórką pawilonu Emilia i budową w jego miejscu wieżowca. Czytelników E-biurowce.pl również zachęcamy do dzielenia się spostrzeżeniami w komentarzach lub drogą mailową: kontakt@e-biurowce.pl. Warto podyskutować o dziedzictwie kulturowym polskich miast, zmieniających się panoramach i działaniach deweloperów.


0.0
Dodaj nowy komentarz
Komentarze 2
Oburzona :
I schemat się znowu powiela, deweloper kupuje nieruchomość, przedstawia plany zagospodarowania i nagle naród odkrywa wartość historyczną obiektu, wobec którego był obojętny przez długie lata. Skoro budynek ma taką wartość historyczną to po co ktoś tę działkę sprzedawał prywatnemu inwestorowi? Przecież od początku wiadomo było, że Griffin (jak każda firma deweloperska) kupuje po to, żeby inwestować i zarabiać. Skoro ktoś pozwolił na sprzedaż, to nie powinien mieć uwag co do planów aktualnego właściciela nieruchomości. Trzeba było o wartości obiektu pomyśleć wcześniej.
24 lipca 2015 12:00
syrenka :
Polska to juz nie komunistyczna dziura, ale centrum nowoczesnej Europy, Pora iść do przodu.
24 lipca 2015 11:54